Kolejny dramat Thiago. Nie każdy się po tym podnosił


15 października 2014 Kolejny dramat Thiago. Nie każdy się po tym podnosił

Gigantyczny pech nie przestaje prześladować Thiago. Utalentowany gracz nabawił się kolejnego poważnego urazu i znów przez kilka miesięcy będzie musiał odpocząć od futbolu. Czy zdoła on w ogóle wrócić do wysokiej formy?


Udostępnij na Udostępnij na

Od momentu przejścia do Bayernu Monachium ktoś chyba rzucił jakąś klątwę na niezwykle utalentowanego piłkarza. Bo jak inaczej wytłumaczyć to, co dzieje się z nim od kilkunastu miesięcy? Już na powitanie z zespołem nabawił się urazu. Później jednak przez kilka miesięcy czarował swoją formą i stał się niezwykle ważnym elementem w talii trenera Guardioli.

https://www.youtube.com/watch?v=Du8TfeC4yR0

Sielanka trwała jednak tylko do marca. Podczas ligowego starcia z Hoffenheim Thiago nabawił się urazu więzadła krzyżowego w kolanie. Gdy wszystko wydawało się zmierzać ku szczęśliwemu końcu, złośliwy los ponownie postanowił zakpić z gracza „Bawarczyków”.

Okazało się wtedy, że uraz nie został do końca wyleczony, a z racji tego, że był już maj, stało się jasne, że Alcantara będzie musiał pogodzić się z tym, że mundial w Brazylii spędzi tylko przed telewizorem. Z perspektywy czasu może jednak być zadowolony z tego, że nie brał udziału w marnym przedstawieniu, które zaserwowała swoim kibicom „La Roja”. Spójrzmy na całą sprawę z nieco innego punktu widzenia. Może gdyby ten nieszablonowy gracz był do dyspozycji trenera, kadra zaprezentowałaby się lepiej? Tego jednak się już nie dowiemy.

W tym miejscu nie sposób ominąć jeszcze jednego, niezwykle ważnego aspektu. Głównym powodem wcześniejszych kłopotów Thiago była niewłaściwa decyzja co do poprzedniego leczenia. Trener Guardiola zdecydował się na leczenie w Hiszpanii, mimo iż zdecydowanie sprzeciwiał się temu klubowy lekarz. A jak to się skończyło, wszyscy wiemy.

Dzisiaj, w przededniu powrotu na boisko i po rozpoczęciu treningów na piłkarza Bayernu spadł kolejny cios. Okazało się, że czeka go kolejna operacja i związana z tym następna kilkumiesięczna absencja. Thiago był wyraźnie załamany, ale obiecywał, że zrobi wszystko, aby wrócić na boisko: Co ja mogę o tym powiedzieć? Jestem bardzo zawiedziony. Dlaczego spotkało mnie to po raz kolejny? Jestem jednak bardzo zmotywowany, aby wrócić na boisko. Chcę świętować z zespołem kolejne sukcesy.

Trzeba przyznać, że utalentowany gracz jest pełen optymizmu. Jednakże nie wszyscy zawodnicy byli w stanie wygrać walkę o powrót na boisko po ciężkich kontuzjach. Najbardziej znanym przykładem jest Sebastian Deisler. Trapiące go kontuzje spowodowały, że nie wystąpił na mundialach w 2002 oraz 2006 roku. Później popadł on w depresję, a następnie, w 2007 roku zdecydował się na zakończenie kariery.

Mamy nadzieje, że Thiago uniknie podobnego losu. Ale do tego potrzeba mu naprawdę dużej determinacji. I lepszych decyzji w sprawie leczenia.

 

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze