Zwycięstwo Lecha, pogrom na Łazienkowskiej


W spotkaniach kończących 19. kolejkę piłkarskiej Ekstraklasy, Lech pokonał u siebie Jagiellonię Białystok 1:0. Gola dla Lecha zdobył w 48. minucie spotkania Robert Lewandowski. Dzięki temu zwycięstwu Lech umocnił się na prowadzeniu i jest coraz bliższy zdobycia Mistrzostwa Polski. W drugim dzisiejszym spotkaniu, Legia Warszawa rozgromiła Odrę na własnym boisku aż 4:0.


Udostępnij na Udostępnij na

W Poznaniu Lech zrobił kolejny krok do Mistrzostwa Polski. Podopieczni Franciszka Smudy przystąpili do tego meczu bez chorych obcokrajowców: bramkarza, Ivana Turiny, oraz najlepszego zawodnika Lecha, Semira Stilicia. Miejsce w bramce zajął Krzysztof Kotorowski, natomiast w środku pomocy zagrał Jakub Wilk.

Lech od początku kontrolował przebieg gry na boisku i był drużyną posiadającą zdecydowaną inicjatywę. Pierwszy raz bramce Rafał Gikiewicza zagroził dopiero w 21. minucie po składnej akcji Lewandowskiego i Wilka, jednakże ten ostatni nie wykorzystał sytuacji „sam na sam” z bramkarzem. W końcówce pierwszej połowy na bramkę Gikiewicza strzelili jeszcze: Lewandowski, Rengifo, Wojtkowiak, ale w każdej sytuacji piłka nie potrafiła znaleźć drogi do siatki.

Drugą połowę „Kolejorz” zaczął od mocnego uderzenia. W 48. minucie Robert Lewandowski minął dwóch obrońców Jagiellonii i nie miał problemów z umieszczeniem piłki w siatce. Do końca meczu Lech starał się kontrolować przebieg gry i odniósł pewne, zasłużone zwycięstwo. W następnej kolejce poznaniacy zmierzą się na wyjeździe z Górnikiem Zabrze.
Szersza relacja z meczu tutaj. Zapraszamy

Legia Warszawa – Odra Wodzisław

To był prawdziwy pogrom! Legia po słabych derbach Warszawy w poprzedniej kolejce, teraz nie dała żadnych złudzeń Odrze, pewnie wygrywając 4:0. Cały mecz toczył się pod dyktando „Wojskowych”. Legia do tego meczu przystąpiła bez kontuzjowanego bramkarza Jana Muchy, jego miejsce w bramce zajął były piłkarz Odry, Wojciech Skaba. W Odrze nie zagrał golkiper Adam Stachowiak, który w poprzednim meczu z ŁKS-em Łódź został ukarany czerwoną kartką. Zamiast niego w wyjściowym składzie pojawił się Adam Bensz.

Do 27. minuty, na boisku działo się niewiele. Później jednak Legia wyszła na prowadzenie. Gola po indywidualnej akcji Rogera zdobył Maciej Rybus. Goście natomiast rzadko kiedy zagrażali bramce Wojciecha Skaby. Ich gra skupiała się bardziej na defensywie Wynikiem 1:0 zakończyła się pierwsza połowa tego spotkania.

Druga połowa to prawdziwy koncert gry Legii. W 62. minucie po faulu na Macieju Iwańskim, sędzia Paweł Gil nie zawahał się wskazać na jedenasty metr. Kolejną bramkę z rzutu karnego zdobył sam poszkodowany. W 69. minucie Legia prowadziła już
3:0. Bramkę po dośrodkowaniu Radovicia, pewnym strzałem zdobył Giza. Ostatnie słowo należało jednak do Rogera, który swoim trafieniem po raz czwarty zmusił Bensza do wyciągania piłki z siatki. Odra nie potrafiła zagrozić bramce Skaby. Legia pewnie wygrała ten mecz, nie pozostawiając Odrze złudzeń.

Sytuacja podopiecznych Ryszarda Wieczorka nie wygląda ciekawie. Odra przegrała już drugi mecz w tej rudzie.
Mało tego, wodzisławianie stracili już aż pięć bramek, nie strzelając przy tym żadnej. Legia dzięki tej wygranej awansowała na drugie miejsce w tabeli i do liderującego Lecha Poznań traci tylko dwa punkty. W następnej kolejce Legia zmierzy się na wyjeździe z Jagiellonią Białystok.

Komentarze
nowy991 (gość) - 15 lat temu

"Legia Warszawa rozgromiła Legię na własnym boisku
aż 4:0" mały bład się wkradł :)

Odpowiedz
~kam (gość) - 15 lat temu

Legia tak czy siak byla na drugim miejscu wiec mogla
sie jedynie umocnic a nie awansowac... malo o
kontuzjach, nie gral choto i chinyama, kto asystowal
rogerowi ?

Odpowiedz
Michał Wiśniewski (gość) - 15 lat temu

Asystę przy golu Rogera zaliczył Marcin Komorowski.

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze