Zwycięstwa Werderu i HSV, bramka Polaka


30 sierpnia 2009 Zwycięstwa Werderu i HSV, bramka Polaka

W ostatnich spotkaniach czwartej kolejki Bundesligi Hertha Berlin przegrała na własnym stadionie z Werderem Brema 2:3, a Hamburger SV wygrał z FC Koeln 3:1. Swoje pierwsze trafienie w tym sezonie zaliczył dla Herthy Łukasz Piszczek.


Udostępnij na Udostępnij na

Hertha Berlin – Werder Brema 2:3

Na Olympia Stadium w Berlinie doszło do konfrontacji Herthy Berlin z Werderem Brema. Obie drużyny zaczęły obecne rozgrywki zdecydowanie poniżej oczekiwań i niedzielne spotkanie było szansą na stopniową rehabilitację.

Lukasz Piszczek
Lukasz Piszczek (fot. teamtalk.com)

Okazję tę lepiej wykorzystali goście, którzy wygrali 3:2. W pierwszej połowie, pomimo okazji z obu stron, bramki nie padły. Drugą część gry z większym animuszem zaczęli gospodarze jednak już po 12 minutach przegrywali. Dokładne podanie Marko Marina na bramkę zamienił Mesut Ozil. Dla młodego pomocnika Werderu była to już trzecia bramka w czwartym ligowym występie w tym sezonie. Mimo niekorzystnego rezultatu, Hertha nie potrafiła zagrozić bramce gości.

W 75. minucie płasko w pole karne dośrodkował Marin, a piłkę z najbliższej odległości do bramki wpakował Tim Borowski.

Po tym trafieniu do ataku ruszyli gospodarze, którzy już dwie minuty później zdobyli kontaktową bramkę. Indywidualną akcję Gojko Kacara wykończył Łukasz Piszczek, który pojawił się na boisku na początku drugiej połowy. Dla Polaka była to pierwsza bramka w tym sezonie.

Nadzieja „Starej Damy” na korzystny rezultat umarła jednak w 83. minucie. Wtedy to Brazylijczyk Naldo dokładnym strzałem w długi róg pokonał Jaroslava Drobnego. Piękną asystę przy tym trafieniu zanotował Ozil, który kolejny raz udowodnił, że z powodzeniem może zastąpić byłą gwiazdę ekipy z Bremy – Diego.

W doliczonym czasie gry na strzał z 25 metrów zdecydował się Patrick Ebert. Piłka odbiła się jeszcze od prawego słupka bramki Werderu, po czym wpadła do bramki. Było to jednak wszystko na co tego dnia stać było drużynę z Berlina i mecz zakończył się zwycięstwem Werderu 3:2.

Pełne spotkanie w barwach Herthy zaliczył Artur Wichniarek, który jednak w kolejnym spotkaniu nie potrafił pokonać bramkarza przeciwnika.

Hamburger SV – FC Koeln 3:1

W drugim spotkaniu wicelider tabeli Hamburger SV podejmował na własnym boisku ostatnią drużynę Bundesligi – FC Koeln. W siedmiu ostatnich spotkaniach pomiędzy tymi zespołami HSV wygrywał aż sześciokrotnie i po znakomitym początku sezonu w Hamburgu wszyscy oczekiwali kolejnego zwycięstwa.

Od początku meczu dużą przewagę osiągnęli gospodarze, którzy kontrolowali przebieg boiskowych wydarzeń. Już w 19. minucie udokumentowali to bramką. W polu karnym ładnie zastawił się Paolo Guerrero, wywalczył piłkę w walce z obrońcą i strzałem w długi róg pokonał bramkarza drużyny z Kolonii.

W kolejnych minutach goście starali się wyrównać. Groźnie głową strzelał Lukas Podolski, ale na posterunku był Frank Rost. W 38. minucie na strzał z 30 metrów zdecydował się Piotr Trochowski, jednak Faryd Mondragon z najwyższym trudem wybił piłkę na rzut rożny. Do przerwy wynik nie uległ już zmianie i HSV zasłużenie prowadziło 1:0.

W 48. minucie sytuację sam na sam z bramkarzem zmarnował Mladen Petrić. W tej sytuacji kolejny raz świetnie zachował się Mondragon. Gospodarze w dalszym ciągu atakowali, dążąc do podwyższenia wyniku. Swoje okazje zmarnowali Dennis Aogo, Ze Roberto oraz Paolo Guerrero.

Ten ostatni w 66. minucie gry zaliczył swoje drugie trafienie w tym meczu. Dla Peruwiańczyka była to już czwarta bramka w czwartym ligowym spotkaniu HSV. Dziesięć minut później było już 2:1. Piłkę odebrał Adil Chihi i bez zastanowienia uderzył z powietrza na bramkę Rosta. Piłka poszybowała w samo okienko bramki HSV i nadzieje na korzystny rezultat Kolonii wróciły.

Pięć minut przed końcem spotkania decydującą akcję meczu przeprowadził Ze Roberto, który został podcięty w polu karnym przez bramkarza gości. „Jedenastkę” na bramkę silnym strzałem w lewy róg bramki zamienił Piotr Trochowski. Do końca meczu wynik nie uległ już zamianie i HSV pokonało u siebie FC Koeln 3:1, awansując po tym meczu na pozycję lidera tabeli.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze