Wydawało się, że kapitan reprezentacji Polski ma już nowego pracodawcę. W Los Angeles Galaxy miał grać u boku słynnego Davida Beckhama i odbudować formę przed finałami Mistrzostw Europy w 2008 roku. Tymczasem na horyzoncie pojawiły się inne kluby skłonne zatrudnić Polaka.
Bardzo poważnie zainteresowani Żurawskim są szefowie 1. FC Nurnberg, którzy zamierzają wzmocnić atak doświadczonymi piłkarzami. W tym celu ściągają Czecha Jana Kollera, któremu w przedniej formacji miałby partnerować właśnie napastnik Celticu.
Sam zawodnik nie ukrywa jednak, że znacznie chętniej przeniósłby się za ocean, gdzie może liczyć na większe apanaże. Ponadto kusi go gra u boku byłego gwiazdora Realu Madryt oraz samo życie w słonecznej Kaliforni.
Wstępne zapytanie o Żurawskiego złożył również Anderlecht Bruksela, lecz ten kierunek wydaje się najmniej prawdopodobny. Polak jest bowiem tylko jednym z wielu kandydatów do gry w drużynie mistrza Belgii. Tak samo jak były kolega Żurawskiego z krakowskiej Wisły, Paweł Brożek.
Przypomnijmy, że Maciej Żurawski przychodził do zespołu z Celtic Park jako kandydat na następcę Henrika Larssona. Po udanym pierwszym sezonie i zdobyciu mistrzostwa Szkocji, kapitana naszej kadry zaczęły nękać liczne kontuzje. Ostatecznie stracił miejsce w składzie i zdecydował się odejść.