Zenit zaczął od remisu


18 listopada 2011 Zenit zaczął od remisu

Rozpoczęliśmy właściwą walkę o mistrzostwo Rosji. Pierwsze starcie nie poszło po myśli Zenitu Sankt Petersburg. Podopieczni Luciano Spallettiego zremisowali bezbramkowo z Anży Machaczkała.


Udostępnij na Udostępnij na

Początek spotkania zdecydowanie należał do gospodarzy. Petersburżanie nękali swoich rywali głównie dośrodkowaniami ze skrzydeł. Piłkę stracił Roman Szyrokow. Aleksiej Iwanow i Benoit Angbwa wybili ją po zagraniach odpowiednio Władimira Bystrowa i Wiktora Fajzulina. W tej samej akcji pierwszą niecelną główkę zanotował były pomocnik Spartaka Moskwa. 60 sekund później po wrzutce Fajzulina futbolówkę do własnej siatki niemal wpakował Jurij Żyrkow. Zaraz po tym Jucilei zablokował Aleksandra Aniukowa, po czym niecelna okazała się próba Szyrokowa. Po chwili na bramkę Jewgienija Pomazana sunęła kolejna akcja. Po zagraniu Bystrowa Fajzulin wstrzelił piłkę na Szyrokowa, a ten z linii pola karnego trafił w golkipera. Dopiero w 12. minucie pierwszą naprawdę groźną akcję przeprowadziło Anży. Po dośrodkowaniu Angbwy szansę na pokonanie Wiaczesława Małafiejewa miał Samuel Eto’o, lecz reprezentacyjny bramkarz świetnie poradził sobie ze strzałem w długi róg. Chwilę później  Pomazan przerwał mogące otworzyć drogę do bramki podanie Szyrokowa.

Roman Szyrokow miał kilka okazji, których nie wykorzystał
Roman Szyrokow miał kilka okazji, których nie wykorzystał (fot. fc-zenit.ru)

Na początku drugiego kwadransa gry o próbę pokonania Małafiejewa pokusił się Żyrkow, ale jego uderzenie z 25 metrów okazało się niecelne. Akcja zaraz przeniosła się pod drugą bramkę, gdzie zakończyła się wrzutką na Aleksandra Bucharowa, który nie doskoczył do posłanej zbyt wysoko futbolówki. Podobnie było po zagraniu Bystrowa. 23. minuta przyniosła kolejne dośrodkowanie ze skrzydła w pole karne Pomazana. Tam przejął ją Angbwa, odgrywając piłkę klatką piersiową do bramkarza. 120 sekund później Zyrjanow ładnie przepuścił zagranie zmierzające do Szyrokowa. Temu w oddaniu strzału przeszkodził Bucharow.

Te zdarzenia na boisku zapoczątkowały nieco słabszy okres w grze. Obie drużyny sprawiały wrażenie, jakby bardziej chciały niż mogły. Impas przerwała dopiero sytuacja z 38. minuty, kiedy Bucharow nie zdążył do posłanego po ziemi niebezpiecznego podania Szyrokowa. Zaraz po tym po drugiej stronie boiska Iwanow zagrywał w kierunku Mbraka Boussoudy. Marokańczyk zdecydował się przepuścić piłkę, lecz za nim nie było Eto’o. Na 180 sekund przed końcem pierwszej połowy Małafiejewa postanowił sprawdzić Żyrkow, ale golkiper z jego uderzeniem sobie poradził. Goście wywalczyli tym samym kornera, po którym Eto’o zmuszony był oddać piłkę dośrodkowującemu z narożnika Marokańczykowi. Ten jeszcze raz zagrał w „szesnastkę”, gdzie niefortunnie interweniował Szyrokow. Na jego szczęście Żyrkow nie skorzystał z prezentu. Anży w końcówce przycisnęło, ale nie udało mu się objąć prowadzenia.

W pierwszych minutach drugiej części strata Jucilei mogła mieć poważne skutki. W kontrataku Szyrokow posłał piłkę do Konstantina Zyrjanowa, który chybił z 18 metrów. 240 sekund później podanie w „szesnastkę” posłał Bucharow. Piłkę przepuścił Bystrow, by okazję na strzał miał Fajzulin, który spudłował. W 56. minucie sędzia odgwizdał faul na Eto’o około 30 metrów od bramki Małafiejewa. Futbolówkę ustawił wprowadzony chwilę wcześniej Balazs Dzsudzsak, ale jego bomba trafiła wprost w jednego z defensorów. W rewanżu Szyrokow zagrał piłkę Zyrjanowowi, który oddał ją Szyrokowowi. Reprezentacyjny pomocnik pokusił się o strzał, który z łatwością wyłapał Pomazan. 120 sekund później z 20 metrów uderzył Żyrkow. Jednak Małafiejew poradził sobie zarówno z nim, jak i z dobitką Dzsudzsaka.

Na początku drugiego kwadransa gry sporo szczęścia miał Szamil Łachijałow. Po dośrodkowaniu wybił piłkę na nogę Nicolasa Lombaertsa, który posłał ją w ręce Pomazana. Zaraz po tym Angbwa uniemożliwił oddanie strzału Bucharowowi, za co zrewanżował się Aniukow, blokując Dzsudzsaka. Taki sam los spotkał futbolówkę po próbie Eto’o. Zaraz po dwóch zmarnowanych rzutach rożnych egzekwowanych przez Danko Lazovicia Tomas Hubocan ładnie podał w kierunku Fajzulina. Ten zdecydował się na strzał, lecz piłka po rykoszecie nieznacznie minęła słupek. W 71. minucie świetną paradą popisał się Pomazan, nie dając się pokonać po mocnym strzale z wolnego. 120 sekund później z „szesnastki” źle wybijał Łachijałow, przez co wyłożył piłkę Szyrokowi. Ten jednak pomylił się, przymierzając w krótki róg.

Ostatni kwadrans rozpoczął się od zablokowania przez piłkarzy Anży dwóch prób rywali. Skuteczni nie okazali się Szyrokow oraz Domenico Criscito. W 81. minucie popis bezmyślności dał Boussoufa. Marokańczyk w ciągu 60 sekund zarobił dwie żółte kartki i wyleciał z boiska. Niedługo po tym do akcji ofensywnej Zenitu próbował się podłączyć Criscito, ale otrzymał zbyt mocne podanie od Danny’ego. Chwilę później piłkę w pole karne zagrał Aniukow. Dopadł do niej Lazović, któremu skuteczne zagranie uniemożliwił Joao Carlos, a akcję zmarnował Danny, nie spodziewając się znalezienia pod nogami piłki po zagraniu Brazylijczyka. Na 180 sekund przed końcem błąd popełnił Małafiejew, wypuszczając piłkę z rąk po dalekim strzale Eto’o. W doliczonym czasie gry po ataku Zenitu niezbyt dobrze interweniował Jucilei. Po jego zagraniu w posiadaniu futbolówki znalazł się Alessandro Rosina, który przestrzelił z 25 metrów. Zenit robił, co mógł, lecz nie zmienił rezultatu i rozpoczął walkę o mistrzostwo od bezbramkowego remisu.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze