Przedświąteczny weekend na Wyspach nie będzie zawierał wspaniałych szlagierów. Nie znaczy to jednak, że kibice będą się tam nudzić. Znów można będzie obejrzeć derby Londynu. Tym razem z udziałem Tottenhamu i Arsenalu. Aston Villa nadal nie wygrała w grudniu. Liverpool przegrał u siebie tylko raz, a teraz przyjdzie mu mierzyć się z najczęściej wygrywającą drużyną na wyjazdach. Everton włoży maksimum zaangażowania, żeby wygrać z MU i wzmocnić swoją pozycję. Realne szanse na punkty ma również Blackburn w starciu z Chelsea.
18. Kolejkę angielskiej Premiership rozpocznie derbowy mecz Londynu pomiędzy Arsenalem, a Tottenhamem Hotspur. W ostatnim spotkaniu tych drużyn wygrał Arsenal 3:1. Faworyt wydaje się jeden – gospodarz. W ciągu 9 meczów w tym sezonie, Kanonierzy na Emirates jeszcze nie przegrali (remis padł tylko raz). Arsene Wenger tworzy drużynę prawie od podstaw. Według części ekspertów, młody Arsenal miał z meczu na mecz grać, co raz gorzej. Przez pewien czas mogło tak się wydawać. Wyniki i gra były mniej przekonujące. Jednak zwycięstwo nad Chelsea potwierdziło, że Arsenal słabnąć nie zamierza. Tottenham zaczął sezon niespodziewanie słabo, ale widać u nich zwyżkę formy. Ostatnie zwycięstwa nad Portsmouth i Manchesterem City na pewno wlały nadzieję w serca kibiców Kogutów przed najbliższym spotkaniem. W meczu na pewno nie wystąpi Didier Zakora, co może utrudnić zadanie Spurs.
Typ iGola: 1
Ciekawie zapowiada się spotkanie The Villans z Citizens. Aston Villa ostatnie dwa spotkania na Villa Park przegrała. Manchester City na obcych terenach ugrał zaledwie 3 punkty. Ekipa Stuarta Pearce’a potrzebuje jak najkorzystniejszego wyniku, aby dłużej utrzymywać dystans nad Liverpoolem. W przypadku wygranej gospodarzy, Villans bardzo zbliżą się do miejsc premiowanych grą w Pucharze UEFA. Ciężko jednoznacznie wytypować faworyta tego meczu – ostatnio nie najlepsza gra Aston przeciwko niespecjalnej grze na wyjazdach Manchesteru. W meczu może zabraknąć Michaela Johnsona. Z powodu nadmiernej ilości kartek nie wystąpi na pewno Stephen Ireland.
Typ iGola: X
Od kilkunastu ostatnich dni, na stanowisku trenera Liverpoolu, ważą się losy Rafy Beniteza. Pomocny nie będzie mu najbliższy mecz. Jego zespół zagra z najczęściej wygrywającą drużyną na wyjazdach – Portsmouth FC. The Reds ostatni mecz ligowy przegrali z Manchesterem United. W ramach Carling Cup ulegli zaś Chelsea Londyn. W meczach 1. Ligi nie wiedzie im się najlepiej. W Lidze Mistrzów również załapali się na ostatnią szansę awansu. Mimo ostatnich dni, Benitez wyraził swoje zadowolenie z osiąganych wyników. Uważa również, że jego klub nadal liczy się w walce o tytuł. Jeśli Rafa poważnie myśli o włączeniu się do walki o Mistrzostwo, to powinien brać się do roboty, bo Liverpool traci już do lidera 10 punktów. Portsmouth wystąpi bez kontuzjowanego Noe Pamarota. Harry Redknapp będzie mógł za to skorzystać z powracającego Hreidarssona. Szanse są porównywalne. Wszystko zweryfikuje boisko.
Typ iGola: 2
Niedziela dla pewniaków?
W niedzielne popołudnie, pierwsza publika zbierze się w Teatrze Marzeń, gdzie zmierzą się: Red Devils i The Toffees. Na Diabły ciężko ostatnio znaleźć sposób. Nie udało się to nawet jednemu z gigantów Anglii – Liverpoolowi. I tak już bardzo mocne MU wzmocniło się kolejnym zawodnikiem – Manucho. Jednak nie zagra on w najbliższym meczu, gdyż do zespołu Fergusona dołączy dopiero w styczniu. Mimo tego, bramkarz Evertonu będzie miał dużo pracy. Pokonać go będą chciały takie gwiazdy, jak Tevez, Rooney czy trzeci najlepszy piłkarz świata – Ronaldo (wg. FIFA). Do składu The Toffees powraca kilku kluczowych zawodników, jednak w spotkaniu z angielskim potentatem, może okazać się to niewystarczające.
Typ iGola: 1
Ostatnie spotkanie 18. Kolejki będzie wielkim sprawdzianem dla piłkarzy Marka Hughesa. Rovers stoczyli w ostatniej „ligówce” niezwykle ciężką walkę z ekipą Wigan, którą ostatecznie przegrali 3:5. Zespół Granta również przegrał, ale uległ on liderowi ligi. Obie drużyny będą chciały przełamać passę porażki. W pełni może udać się to tylko jednemu z nich. Dzieląc się punktami, dokonają tego tylko połowicznie. W tym meczu nie zagra Chris Samba i prawdopodobnie Claudio Pizzaro. Faworytem jest Chelsea, ale już nie takie niespodzianki widzieli fani angielskiej ligi.
Typ iGola: 1