Z obozów rywali (3): Groźby i przechwałki


W ostatnich tygodniach, żaden z grupowych rywali Polaków na EURO 2008 nie rozgrywał towarzyskich spotkań, ale też nie można powiedzieć, że w związku z tym, w obozach naszych przeciwników nie działo się nic interesującego.


Udostępnij na Udostępnij na

Oto trzecia część meldunku z przygotwań do EURO 2008 Niemców, Austriaków i Chorwatów.

Niemcy

W ostatnim czasie głos w sprawie przygotwań Niemców do EURO 2008 zabrał sam Franz Beckenbauer. Nie zamierzał jednak przyznawać laurek żadnemu z podopiecznych Joachima Loewa, ale zaapelował o bardziej wytężoną pracę, w jego zdaniem kluczowym okresie przygotowań do ME w Austrii i Szwajcarii. – Czas się obudzić i zabrać do pracy, bo inaczej prześpmy najważniejszy okres przygotowań do EURO 2008 – zaapelował do kierownictwa niemieckiej kadry, Kaiser. Wciąż jesteśmy faworytem czempionatu Starego Kontynetu, ale to wcale nie oznacza, że go wygramy. Nie imponujemy formą w ostatnim czasie, ale na nasze szczęście jest jeszcze dużo czasu, aby wszystko zmienić. Trzeba jednak solidnie wziąć się do pracy bo inaczej będzie źle. Podstawą do takiej opinii Cesarza był ostatni mecz Niemców z Austriakami, choć wygrany przez brązowych medalistów MŚ`06 3:0, to jednak nie będący wielkim popisem w ich wykonaniu.

Cały czas myślę o tym meczu – mówi Beckanbauer. I wiem, że to czego nie potrafili zrobić Austriacy, mogą zrobić Polacy- wykorzystać nasze błędy. Dodajmy takie, które absolutnie nie powinny nam się zdarzyć. Kaiser przyznał również, że bardzo obawia się o formę dwóch piłkarzy Bayernu Monachium- Lukasa Podolskiego i Bastiana Schweinsteigera. – Poldi wciąż ma wahania formy, a Basti- Fantasti w ostatnim czasie sprawia wrażenie gracza rozkojarzonego. Wiecznie gubi piłkę, ma problemy z jej przyjęciem – mówi. Spokojny za to jestem o Michaela Ballacka. Jeśli na EURO 2008 będzie grał tak dobrze jak obecnie w Chelsea Londyn, to na pewno będzie jedną z gwiazd tej imprezy. Czy faktycznie tak się stanie, przekonamy się w czerwcu. Wiadomo już natomiast na pewno kiedy i gdzie Joachim Loew ogłosił 23-osobą kadrę reprezentacji Niemiec na ME. Uroczyste ogłoszenie składu obędzie się 16 maja, na…szczycie najwyższej góry w Niemczech, czyli Zugspitze. – Chcemy miejscu nominacji nadać jakiegoś znaczenia geograficznego z Austrią i Szwajcarią – tłumaczy ten niecodzienny pomysł, menedżer kadry, Oliver Bierhoff.

Austria

Po towarzyskim meczu z Niemcami, w którym okazało się, że jednak Austriacy wcale nie są tacy słabi jak się o nich mówi, chęć powrotu do reprezentacji wyraził Paul Scharner. Przypomnijmy, że w 2006 r. ten sam piłkarz zakomunikował, że dopóty selekcjonerem drużyny narodowej będzie Josef Hickersberger, w reprezentacji występować nie będzie. Obaj panowie spotkali się tuż po meczu Arsenal Londyn- Wigan Athletic i szczerze sobie porozmawiali. Owa rozmowa nie przyniosła jednak oczekiwanych przez Scharnera efektów. – Już w 2006 r. powiedziałem Scharnerowi, że jeśli zrezygnuje z występów w reprezentacji, nie będzie miał możliwości powrotu do niej – przyznał opiekun Austriaków. Szanuje go jako piłkarza i cieszę się, że zmienił zdanie w kwestii kadry narodowej, ale jego ostatnie wypowiedzi i zachowanie sprawiało, że reprezentacja nie mogła w spokoju przygotowywać się do kolejnych spotkań. Na tapecie wciąż bowiem był Scharner i jego rewelacje, co też się w mojej drużynie nie dzieje. W związku z powyższymi okolicznościami, jego powrót do kadry jest mało realny.

Co ciekawe, wcześniej Hickersberger umożliwił powrót do kadry innemu skruszonego zawodnikowi- Emmanuel`owi Pogatez`owi z Middlesbrough. Ten zrezygnował z gry w reprezentacji, mówiąc, że nie wróci do niej, dopóki kapitanem dalej będzie Andreas Ivanschitz- zdaniem Pogatez`a wyraźnie faworyzowany przez sztab szkoleniowy. W końcu jednak obrońca Boro przeprosił się zarówno z selekcjonerem jak i kolegą z drużyny, dzięki czemu zagrał w lutowej potyczce z Niemcami. Przy okazji, nawiązując jeszcze do spotkania z Wiednia, Hickersberger po raz „enty” zakouminkował do rywali z grupy B: – Nie myślcie, że Austria jest tylko współgospodarzem EURO 2008. Nasze ambicje sięgają znacznie wyżej aniżeli tylko wzorowej organizacji tejże imprezy. Musicie o tym pamiętać.

Chorwacja

Chorwaci już chyba pogodzili się z tym, że fenomenalny Eduardo (10 goli w eliminacjach) nie zagra na EURO 2008. Co więcej, starają się z optymizmem patrzeć w przyszłość. I tak w ankiecie dziennika „Vercenij List” aż 45% kibiców uważa, że Chorwację stać na triumf w ME, choć w momencie kontuzji Brazylijczyka z chorwackim paszportem, ten sam dziennik z żalem pisał, że ostatnie nadzieje na zwycięstwo prysły. Przy okazji zaczynają się również poszukiwana następcy Eduardo. I choć selekcjoner Hrvatsky, Slaven Bilić mówi, nie bez racji, że takiego piłkarza jak Eduardo nie da się zastąpić, to powołani przez niego na towarzyski mecz ze Szkocją, będą się starali chociaż wypełnić lukę po genialnym napastniku Arsenalu Londyn. Mowa o atakujących Werderu Brema i Sampdorii Genua, Ivanie Klasniciu i Igorze Budanie. Pierwszy zagra w kadrze po raz pierwszy po przeszczepie nerki, drugi zaczyna coraz śmielej poczynać sobie w barwach Dorii. Czy zatem uda im się choć po części załatać dziurę po Eduardo?

A wracając jeszcze do sondy „Vercenij List” to optymizm udzielił się nie tylko dziennikarzom i kibicom, ale również samym piłkarzom. I tak Niko Kranjcar w wywiadzie dla „Dziennika” oznajmił wszem i wobec, że Polacy z Chorwatami nie mają żadnych szans. – Generalnie macie słabych piłkarzy – stwierdził pomocnik FC Portsmouth. W mojej drużynie na każdej pozycji grają znacznie lepsi zawodnicy niż u was. Doceniam, że w eliminacjach wygraliście z Portugalią, ale my pokonaliśmy Anglię na Wembley! A kiedy wam to się udało? Owszem, można mówić w tym przypadku o szczęściu, o tym, że mieliśmy wówczas swój dzień, ale zapewniam, że na na EURO 2008 każdy dzień będzie nasz. Bo nie mamy w składzie graczy byle jakich, ale same gwiazdy.

Komentarze
~yeahh (gość) - 16 lat temu

Dlugosc nie zawsze oznacza jakos;] Popraw warsztat
pisarski!:)

Odpowiedz
1145 (gość) - 16 lat temu

A co jest konkretnie z nim nie tak? Nie żebym się
obrażał za krytykę czy cuś, po prostu chciałbym
dokładnie wiedzieć, co jest nie tak, żeby w
przyszłości się poprawić.

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze