Włosi po meczu z Chorwacją

Gianluigi Buffon wcale nie był zawiedziony remisowym rezultatem, bo wie, że jego zespół wciąż ma duże szanse na awans do dalszej fazy rozgrywek.

– Myślę, że graliśmy bardzo dobrze, próbowaliśmy wszystkiego, żeby wygrać mecz. Czujemy, że awansujemy, jeżeli wygramy ostatnie spotkanie z Irlandią. Niestety powinniśmy strzelić więcej bramek z okazji stworzonych w pierwszej połowie. Szkoda, bo graliśmy bardzo dobrze w defensywie, ale nasi rywale ukarali nas za jedyny błąd w meczu. Mogę powiedzieć, że gramy dobrze, chociaż musimy być bardziej skuteczni i wykorzystywać okazje.

Bardziej krytyczny wobec gry swego zespołu był obrońca, Leonardo Bonucci, który zdawał sobie sprawę z błędu przy bramce dającej punkt Chorwatom.

– Wiedzieliśmy, że Chorwacja jest niebezpieczna, zwłaszcza kiedy dośrodkowywała piłkę w pole karne ze skrzydeł i niestety straciliśmy bramkę dokładnie w takiej sytuacji. Popełniliśmy błąd w ustawieniu i nasi rywale nas ukarali. Nie można winić jednego piłkarza za stratę tego typu bramki. Myślę, że byliśmy znacznie lepszą drużyną w pierwszej połowie, ale zwolniliśmy w drugiej i zapłaciliśmy za to.

Z kolejnego remisu niebyt zadowolony był także Riccardo Montolivo. Pomocnik żałuje niewykorzystanych sytuacji podbramkowych, jakich sporo mieli w meczu Włosi. – Kolejne 1:1, ale mamy gorzki posmak w ustach, bo stworzyliśmy wystarczająco dużo okazji, żeby wygrać, zwłaszcza w pierwszej połowie. Myślę, że dobrze graliśmy w pierwszej odsłonie, a Chorwacja poprawiła się w drugiej. Kontrolowaliśmy mecz bez szczególnych problemów do momentu zdobycia przez nich bramki. Wiedzieliśmy, że Chorwaci są niebezpiecznym zespołem i potwierdzili to, karząc nas za nasz jedyny błąd w meczu.

ACF Fiorentina Chorwacja Gianluigi Buffon Juventus Turyn Leonardo Bonucci Riccardo Montolivo Włochy