Vladimir Smicer specjalnie dla iGol.pl


11 lutego 2010 Vladimir Smicer specjalnie dla iGol.pl

Vladimir Smicer to jeden z najlepszych piłkarzy reprezentacji Czech. Po blisko 15 latach gry na najwyższym poziomie w 2009 roku zakończył karierę. 7 lutego 2010 roku był gościem losowania eliminacyjnych grup Euro 2012.


Udostępnij na Udostępnij na

Czeski pomocnik najlepiej będzie wspominał lata, gdy reprezentował barwy RC Lens i FC Liverpool. To właśnie w tych zespołach jego gwiazda świeciła najmocniej. Obecnie Smicer jest członkiem Czeskiego Związku Piłki Nożnej i to z jego ramienia reprezentował Czechy na losowaniu grup eliminacyjnych Euro 2012. Vladimir Smicer zgodził się udzielić wywiadu dla czytelników iGol.pl

Vladimir Smicer w wywiadzie dla iGol.pl
Vladimir Smicer w wywiadzie dla iGol.pl (fot. idnes.cz)

Robert Fila: Reprezentacja Czech znalazła się w grupie I, gdzie zmierzy się z Hiszpanią, Szkocją, Litwą i Lichtensteinem. Jak Pan ocenia szanse swojego zespołu na wyjście z grupy?

Vladimir Smicer: Trafiliśmy do grupy, gdzie jest pięć zespołów. Oznacza to, że będzie do rozegrania mniej spotkań, a co za tym idzie każda drużyna będzie musiała uważać, by nie popełnić jakiegoś błędu. Oczywiście najgroźniejsi w naszej grupie są Hiszpanie i to oni zajmą pierwsze miejsce w grupie, bo nie wierzę, by po mistrzostwach świata nagle stracili formę. Nam pozostanie walka o drugie miejsce i tutaj najgroźniejszym rywalem będą Szkoci. 

Poprzednie eliminacje do mistrzostw świata wam nie wyszły. Czy dopuszcza Pan myśl, że na Euro 2012 może zabraknąć reprezentacji Czech?

W piłce wszystko jest możliwe. Obecnie jesteśmy na etapie budowania drużyny, podobnie jak w przypadku waszej reprezentacji. My mamy o tyle gorzej, że na jesieni zaczynamy walkę o punkty, więc czasu na zbudowanie zespołu jest coraz mniej. Czy może nas zabraknąć na Euro? Zrobimy wszystko, by znaleźć się na tej imprezie, tym bardziej, że nie jedziemy do RPA. 

W ostatnim czasie coraz więcej byłych piłkarzy decyduje się na przygodę z „trenerką”. Czy zamierza Pan spróbować swoich sił na ławce trenerskiej? 

Zdecydowanie tak, coraz więcej moich kolegów, którzy rozstali się z zawodowym futbolem zostaje trenerami. Różnie im to wychodzi. Ja również nie wyobrażam sobie życia bez piłki nożnej i jestem w trakcie robienia licencji trenera. Mam nadzieję, że doprowadzę swój zespół do wielkich sukcesów, a w przyszłości chciałbym z reprezentacją Czech zdobyć mistrzostwo świata i mistrzostwo Europy.

Ambitne cele, w takim razie życzę Panu sukcesów w dalszej karierze, tym razem trenerskiej. 

Dziękuje bardzo i pozdrawiam czytelników iGol.pl.

 

Najnowsze