Piłkarze Villarrealu na swoje pierwsze ligowe zwycięstwo w tym sezonie musieli czekać aż do ósmej kolejki. Podopieczni Ernesto Valverde pokonali 2:1 zespół Malagi.
Ostatnie miejsce w ligowej tabeli oraz fatalna seria siedmiu meczów bez zwycięstwa z pewnością nie napawała optymizmem fanów „Żółtej Łodzi Podwodnej” przed spotkaniem z rewelacją poprzedniego sezonu. W meczu rozgrywanym na El Madrugal prowadzenie gospodarze objęli w 27. minucie po bramce zdobytej przez Nilmara. Goście do wyrównania doprowadzili w samej końcówce pierwszej części spotkania, a autorem gola został Luque. Upragnione trzy punkty Villarrealowi zapewnił Capdevilla, pokonując bramkarza Malagi w 56. minucie.
Niespodziewanie wysokiej porażki doznał zespół Deportivo la Coruna. Drużyna prowadzona przez Miguela Angela Lotinę uległa w wyjazdowym spotkaniu Realowi Valladolid aż 4:0. Tak wysokie zwycięstwo jest o tyle zaskakujące, że w poprzednich meczach golkiper Deportivo jedynie sześć razy wyciągał piłkę z siatki. Pierwsza połowa meczu nie zapowiadała takiego pogromu, gdyż do przerwy obie jedenastki opuszczały plac gry przy jednobramkowym prowadzeniu gospodarzy. Autorem pierwszego gola został Aleman. Ten sam zawodnik podwyższył wynik spotkania już dwie minuty po wznowieniu gry. Kolejne trafienia były dziełem Costy oraz Medunjanina.
W pozostałych trzech meczach rozgrywanych o godzinie 17:00 Teneryfa pokonała skromnie Xerez 1:0, natomiast Getafe ograło Athletic Bilbao 2:0. Niezwykle ciekawie było za to w Santander, gdzie miejscowy Racing zremisował 1:1 z Osasuną. Goście za sprawą gola Pandianiego z 52. minuty prowadzili przez całe 90 minut, aby stracić bramkę w samej końcówce. Autorem wyrównującego trafienia został Arana.