Ruud van Nistelrooy w swoim ostatnim wywiadzie porównał osiągnięcia reprezentacji Holandii i Włoch z lat 70' i 80', po czym doszedł do wniosku, że "Oranje" przy swoim najbliższym przeciwniku wypadają blado.
Zespół Marko van Bastena już jutro zagra z aktualnymi Mistrzami Świata. Będzie to ostatni mecz pierwszej kolejki w grupie „C”.
– Przed spotkaniem z Włochami czuję się świetnie. Ale patrzę w karty historii i zastanawiam się, co takiego nasza reprezentacja osiągnęła. W porównaniu z Italią nie zdobyliśmy nic znaczącego – powiedział Ruud.
Holendrzy nigdy nie sięgnęli po najwyższe trofeum jakim jest puchar Mistrzów Świata. Zaledwie jednokrotnie udawało im się zdobyć Mistrzostwo Starego Kontynentu. W porównaniu z Włochami, którzy czterokrotnie byli najlepsi na globie, raz w Europie i na Olimpiadzie to w zasadzie nic.
– W 2006 roku byliśmy pewni, że wpiszemy w naszą historię wielki sukces, graliśmy naprawdę dobrze i konsekwentnie. Aczkolwiek daleko nie zaszliśmy – zakończył napastnik Realu Madryt.
Ruud uważa, że Azzurri będą za wszelką cenę chcieli sięgnąć po trofeum, po tym jak zdobyli Mistrzostwo Świata.