Hamburger SV początek sezonu w Bundeslidze może uznać za bardzo udany, gdyż zajmuje po 12. kolejkach trzecie miejsce w tabeli. Niestety, szkoleniowiec niemieckiego zespołu, Bruno Labbadia, ma duże problemy kadrowe, zwłaszcza w formacji ofensywnej.
Nadal kontuzjowani w drużynie Labbadii są m.in. Mladen Petrić, Jose Paolo Guerrero oraz Ze Roberto. Jedynym wartościowym napastnikiem, który pozostaje w pełni formy, jest Marcus Berg. Włodarze HSV szykują poważne wzmocnienie w zimowym oknie transferowym. Na Nordbank Arena miałby trafić ktoś z trójki: Rafael Van der Vaart, Klaas-Jan Huntelaar i Andrej Woronin. Kibice z Hamburga najchętniej w zespole widzieliby pomocnika Realu Madryt, jednak ten nie ma zamiaru opuszczać „Królewskich ”.
– Nie wszystko do tej pory układało się po mojej myśli w Madrycie, jednak jestem pewny, że jeszcze nadejdzie mój czas w Realu – przekonuje Van der Vaart.
– Mam nadal w sercu drużynę z Hamburga, ale chcę pozostać w Hiszpanii – dodał reprezentant Holandii.
Rafael Van der Vaart występował w zespole HSV w latach 2005-2008, rozegrał dla tego klubu 106 spotkań i strzelił 46 bramek.