Gwiazdor drużyny z Hamburga był niekwestionowanym liderem swojego zespołu ale jego słaba forma w ostatnim czasie powoduje, że współpartnerzy po raz pierwszy odważyli się skrytykować go na łamach prasy.

Od razu po przyjściu do HSV Rafael Van der Vaart stał się jego najmocniejszym punktem. W niemieckich mediach panowała opinia, że jeśli Rafael jest w dobrej formie to cała drużyna gra świetnie, a gdy ma załamanie formy odbija się to natychmiast na postawie innych kolegów z drużyny. Obecnie możemy mówić nie o załamaniu, lecz o kryzysie formy Holendra. To spowodowało, że Van der Vaart został poddany krytyce przez swojego współpartnera z zespołu Bastiana Reinharda. Obrońca HSV stwierdził: Sposób gry Van der Vaarta kuleje przede wszystkim pod tym względem, jak się porusza na boisku. Wydaje mi się, że w obliczu takiej sytuacji można zrobić więcej. On musi się nauczyć pomagać kolegom w obronie.