Valdes: Wypełnię umowę


31 maja 2013 Valdes: Wypełnię umowę

Bramkarz Barcelony wziął udział w konferencji prasowej, podczas której wyjaśnił powody swojej decyzji o nieprzedłużeniu kontraktu wygasającego w przyszłym roku. Hiszpan zapewnił, że zostanie w klubie do zakończenia umowy. Tym samym jego ewentualny transfer do AS Monaco stanął pod dużym znakiem zapytania.


Udostępnij na Udostępnij na

Valdes wspomniał na początku o czasie, jaki spędził w stolicy Katalonii, i zapewnił, że zawsze dawał z siebie wszystko, co najlepsze. ­­­­­– Spędziłem tutaj ponad dwadzieścia lat, od kiedy w 1992 roku dołączyłem do La Masia. Barcelona dała mi wiele i za to ja i moja rodzina jesteśmy wdzięczni. Zawsze starałem się godnie reprezentować, zarówno na boisku, jak i poza nim.

Victor Valdes, Barcelona
Victor Valdes, Barcelona (fot. as.com)

Hiszpan przyznał także, że decyzja o nieprzedłużeniu kontraktu nie należała do najłatwiejszych. – Do tej decyzji dojrzewałem przez pół roku, cały czas o tym myśląc. Zdaję się sprawę, że niektóry nie będą zadowoleni z mojego wyboru. Chcę ich teraz przeprosić, bo nigdy nie chciałem sprawić im przykrości. Zostanę w Barcelonie do końca umowy, tak aby klub mógł spokojnie znaleźć mojego następcę. Jestem mu to winny.

Na zakończenie bramkarz podziękował kolegom oraz kibicom za wsparcie w ostatnim czasie. – Chciałbym podziękować wszystkim, którzy pomagali mi ostatnio w trudnej dla mnie sytuacji. Nie chciałem komentować plotek na mój temat, tak aby nie szkodzić klubowi. Bez względów na to, co będę robił po zakończeniu umowy, w każdym meczu, który mi pozostał, będę grał jak najlepiej.  

Komentarze
~David Villa (gość) - 12 lat temu

Frajer i zdrajca @@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@

~Nqa (gość) - 12 lat temu

Wiesz przynajmniej co to znaczy frajer ? że tak
wypisujesz ?

~szalony mnich (gość) - 12 lat temu

widzę że gimbaza atakuje .
PS.Na kolana Chamy przed Monaco -nowym wicemistrzem
Francji . Pierwszy oczywiście Paryż . AlleZ PSG

szwajc1212 (gość) - 12 lat temu

Może po prostu chce odejść jako wolny zawodnik i
zarobić więcej pieniędzy .
"Vivi" to legenda Barcelony i chyba najbardziej
utytułowany bramkarz w historii tego klubu. Szkoda
mi go szkoda , że w końcu odejdzie .

Zastanawia mnie tylko jedna rzecz - daje jak sam
mówi jeszcze rok czasu na znalezienie swojego
następcy . Nie od dziś wiadomo , że Victor czuje
się niedoceniony przez własny klub jak sam
oświadczył w trakcie sezonu . Na znalezienie
dobrego bramkarza błyskotliwemu dyrektorowi
sportowemu nie trzeba za wiele czasu . Wystarczy
przykład Diego Lopeza z Realu Madryt, jeśli chodzi
o czas podejmowania decyzji . Barcelona już pewnie
przeczesała cały światowy rynek bramkarzy , a tu
takie info hmm.

~!!! (gość) - 12 lat temu

Myślę ,że Barca już upatrzyła 3,4 kandydatów i
w tym okienku kogoś ściągnie, a Valdes? Valdes w
AS Monaco...

~HASAN (gość) - 12 lat temu

Po burzliwych początkach(plecy Puyola) Valdes dał
mi,kibicowi blaugrany wytchnienie od golkiperów z
Camp Nou. Od czasów Baii nie było lepszego
bramkarza w Barcelonie. Można różnie oceniać lata
spędzone między słupkami katalońskiej drużyny
ale ja jednego nie moge mu odmówić - stabilności.
Obsada bramki (personalnie )zawsze była pewna. Jak
przypomne sobie wynalazki w osobie Bonano to znów
mam stan przed zawałowy ;)
Od czasów Zubiego pierwsze trofeo Zamory,najbardziej
utytułowany bramkarz w historii klubu a teraz
postawa godna pochwały. Nie wiem czemu aż tylu
clues jest teraz tak negatywnie nastawionych do
Victora. Czyżby ten kto nie jest z nami ten jest
przeciw nam? Jeśli tak,to żenada. Jeśli nie
wszyscy wiedzą to czas rozstań (Abidal) z Barcą
trwa właśnie w najlepsze. I co,na Puyola(ma dziś
pierwszą od dawna konferencje),Xaviego też będą
bluzgać!?

Mimo że do formalnego odejścia Valdesa jest jeszcze
czas to już dziś towarzyszą mi te same uczucia co
przy odejściu Koumana czy L. Enrique - graczy
których tak jak Victora utożsamiam z
bordowo-granatowymi barwami.

~Jaro (gość) - 12 lat temu

Zgadzam się z tobą jedynie co do tego, że Valdes
zapewniał stabilność- w klubie zawsze było
wiadomo, że Valdes jest niepodważalnym numerem
jeden. Ale jeśli zrobić taki bilans zysków i strat
z interwencji Valdesa- bilans wychodzi zdecydowanie
negatywnie. Oczywiście Victor wygrał pięć razy
Zamorę ale moim zdaniem to głównie była zasługa
obrońców i stylu gry Barcelony (gdzie w czasie
meczów kilka razy musiał wykazywać się swoimi
umiejętnościami a i tak często wpuszczał
"babole"). Największa zaleta Valdesa- gra nogami
była usprawiedliwieniem jego braku umiejętności na
linii bramkowej i przedpolu, moim zdaniem zdobyte
trofea i staż w klubie nie mogą przesłaniać
rzeczywistości- Valdes jest słabym bramkarzem.
"Najbardziej utytułowany bramkarz w historii klubu"
to prawdziwe zdanie ale dla mnie przede wszystkim
dumnie brzmiąca etykietka. Co do decyzji- nie wiem
czy wiesz ale kolejny zawodnik odejdzie za darmo po
zakończeniu kontraktu, oczywiście są rzeczy
ważniejsze od pieniędzy ale czy tak robi się
interesy??? Real Madryt wyciągał duże kwoty na
transferach rezerwowych np. Granero czy Lassa a
Rosell i jego banda oddają wszystkich za bezcen.
Według mnie Valdes zagrał w barwach Barcy tylko dwa
znakomite mecze- finał LM z 2006r. gdzie zatrzymał
Henry'ego i finał LM z 2009r. gdzie zatrzymał
C.Ronaldo- więcej takich meczów nie pamiętam.
Jeśli włodarze Barcy planują ściągnąć Reinę
za Victora- to będzie kolejny strzał w stopę bo
obaj ci bramkarze są na takim samym poziomie (czyli
słabym).

~HASAN (gość) - 12 lat temu

Rzeczowo i merytorycznie. Mógłbym z Tobą
polemizować ale to czego zdajesz się nie
dostrzegać to jego praca. Naprawde jestem pod
wrażeniem jego pracy. Tyle
krytyki,wątpliwości,docinek. On wytrzymał a mógł
dać sobie spokój. A sam wiesz że nie miał
łatwego zadania. Tu nie chodzi o symbole,pompatyczne
nazewnictwo,etykiety. Facet poprostu sobie poradził.
Szanuje Twoje zdanie ale nie zgodze się by odbierano
mu to czego jest bezapelacyjną częścią.
Zapracował na to.
Dzisiaj jest tak że świecznik jest najważniejszy.
Pomijam interesy (to nie wina zawodników),sentymenty
a nawet gwiazdy. Zapomina się o robotnikach bez
których nie ma dzisiejszej Barcelony.
Pamiętasz Cocu? Zapie....ał za trzech ale dziś nie
wymienia się go w gronie zasłużonych. Dla mnie
Valdes jest tego samego pokroju.

~Jaro (gość) - 12 lat temu

Zapomniałem napisać o czymś bardzo ważnym.
Skupiłem się tylko i wyłącznie na aspektach
sportowych. U Valdesa zawsze najbardziej ceniłem i
cenię jego charakter. Jest jednym z niewielu w
obecnej Barcelonie co potrafi uderzyć pięścią w
stół, ma charakter jaki powinien mieć prawdziwy
piłkarz (wystarczy przypomnieć sobie na świeżo
jego czerwoną kartkę za protesty w ostatnim El
Clasico). Valdes i Puyol to jedyni charakterni
piłkarze Barcy, nie wiem jak ty ale więcej nie
widzę...

~HASAN (gość) - 12 lat temu

Sorki że odpowiadam dopiero teraz ale praca w nocy
rządzi się własnymi prawami.
Wracając do temat. Słuszna uwaga i wydaje mi się
że na dziś to duży problem. No bo niby kto?
Xavi. Ma już swoje lata a zresztą ostatnio stał
się krzykaczem.
Iniesta. Może,choć dla mnie czasami jest zbyt
grzeczny i pragmatyczny. Taki boiskowy dyplomata.

Pique. Nie wiem,ma predyspozycje ale jaja chyba
zostawił w sypialni.
Mascherano. Owszem nadaje się ale nie mam pewności
czy mu na to pozwolą.
Messi. Dla mnie odpada. Co za dużo to nie zdrowo.

Busquets. W przyszłości może okazać się
alternatywą ale na teraz musi wyjść z cienia.

Alba. Czemu nie,zadziorny i konsekwentny. Pozostaje
mu ugruntować pozycje w drużynie.
Co do reszty to się nad tym nie zastanawiałem.
Zresztą myśle że hierachia już została
ustalona.
Trzeba powiedzieć wprost że liderów zaczyna
brakować,także tych poza murawą.

~Jaro (gość) - 12 lat temu

Masz całkowitą rację. Lepiej bym tego nie ocenił.
Drużyna od dwóch sezonów gra "bezpłciowo"...

Najnowsze