Legia Warszawa zremisowała bezbramkowo na wyjeździe z Ruchem Chorzów. Trener Jan Urban w rozmowie z iGolem tłumaczy dlaczego na Śląsk nie zabrał podstawowego składu. Selekcjoner warszawian opowiada też o transferach i młodzieży.
Podobno waszym celem jest druga pozycja w tabeli. W meczu z Ruchem Chorzów zagraliście jednak w mocno rezerwowym składzie.
Niektórzy zawodnicy muszą dostać trochę wolnego, ponieważ od 29. marca gramy co trzy dni. Taką decyzję musiałem podjąć. Oczywiście walczymy o drugie miejsce i nie odpuszczamy, natomiast trzeba rozsądnie rozkładać siły poszczególnych zawodników.
Kwiecień zdecydowanie należał do Legii. Dlaczego forma przyszła tak późno?

Faktycznie, początek rundy wiosennej w naszym wykonaniu był kiepski, ale – moim zdaniem – więcej drużyn w kraju miało taki problem. Po prostu nie trafiliśmy z formą i na ten lepszy moment musieliśmy dosyć długo czekać. Mimo wszystko mogę powiedzieć, że cel został osiągnięty.
Tym celem była druga pozycja w lidze. A może udałoby się dogonić Wisłę, gdyby nie przespany okres transferowy?
Wydaje mi się, że nawet jeślibyśmy dokonali niewiadomo jakich transferów, Wisła była poza zasięgiem. Zresztą widać to po wynikach: Wisła przegrała tylko jeden mecz, kilka zremisowała, na czym straciła parę punktów. To za mało, bo my musielibyśmy wygrać wszystko, a i tak pewnie punktów by jeszcze zabrakło. Przypomnę, że na wiosnę zaplanowanych zostało 13 kolejek, a nie 15, tak więc możliwość dogonienia krakowian była niesamowicie trudna. Stąd też decyzja klubu o tym, żeby wzmocnień dokonać po sezonie, mając na uwadze grę w europejskich pucharach, a nie zimą, kiedy nie jest łatwo pozyskać dobrego zawodnika.
Rozumiem, że szykujecie spektakularne transfery…
(uśmiech) Postaramy się, aby to wyglądało zupełnie inaczej niż w zimowym okienku transferowym. Legia Warszawa to porządna firma i muszą w niej grać najlepsi piłkarze jacy są w kraju, a przynajmniej większość z nich. Legia każdego roku walczy o mistrzostwo Polski i przepustkę do Europy. Obecnie w sezonie do rozegrania jest wiele meczów i nie można pozwolić sobie na to, by grać tylko i wyłącznie składem młodzieżowym. Ta kadra musi być większa. W tym sezonie przekonaliśmy się, że brakuje nam ludzi.
Pan znany jest z tego, że daje szansę pokazania się młodym zawodnikom. Trzeba przyznać, że oni odwdzięczają się dobrą grą.
Z młodzieży jesteśmy bardzo zadowoleni. Cieszy to, że kiedy daję młodym chłopakom szansę, oni rzeczywiście pokazują się z dobrej strony. Mamy nadzieję, że w przyszłości będziemy z nich mieli dużą pociechę…
… myśli pan, że uda się ich zatrzymać w klubie? Legia jest przecież znana z promowania i sprzedawania młodych piłkarzy.
W piłce wszystko się może zdarzyć. Są zawodnicy, którzy grają świetnie, ktoś ich kupi a oni gubią formę, bo wydaje im się, że są gwiazdorami, albo też nie rozwijają się dalej. Trzeba mieć do tego cierpliwość – taka jest piłka. Z dnia na dzień nie da się niczego zrobić. Póki co utalentowana młodzież jest w naszych rękach.
grając w FM08 do Legii sobie ściągam Dancha z
Górnika, Marka z Sosnowca, Nowaka z Bełchatowa, myślę
ze nie były by to złe transfery również w realu dla
Legii.