Juventus Turyn po raz kolejny zawiódł. Tym razem popularna „Stara Dama” przegrała na własnym stadionie z Udinese 1:2. Bohaterem spotkania był Chilijczyk Alexis Sanchez, który w końcowych minutach meczu strzelił zwycięską bramkę dla gości.
Pierwsze minuty spotkania dość nieoczekiwanie przebiegały pod dyktando Udinese. Szczególnie aktywny w ofensywie gości był Alexis Sanchez, który raz po raz nacierał na bramkę Buffona. Chilijczykowi nie znalazł jednak sosobu na przechytrzenie solidnej defensywy rywali. Z biegiem czasu Juventus zaczął przejmować inicjatywę. Strzały Del Piero i Aquilaniego mogły napędzić trochę strachu zespołowi z Udine, lecz na strachu się skończyło, gdyż w pierwszej połowie nie oglądaliśmy bramek.
W drugiej połowie znów jako pierwsi groźną akcję stworzyli goście. Po strzale Kwadwo Asamoaha, który został zablokowany przez piłkarzy Juventusu, oglądaliśmy serię rzutów rożnych w wykonaniu podopiecznych Francesco Guidolina. Po jednym z dośrodkowań niebezpiecznie strzelał Giampiero Pinzi, jednak 29-letniemu pomocnikowi zabrakło precyzji.
W 60. minucie na Stadio Olimpico w końcu zobaczyliśmy bramkę. Po strzale Claudio Marchiso na prowadzenie wyszedł Juventus. Jednak turyńczycy nie cieszyli się zbyt długo z prowadzenia, gdyż Udinese błyskawicznie odpowiedziało. Bohaterem gości był Kolumbijczyk Cristian Zapata, który znalazł sposób na pokonanie Gianluigiego Buffona, wlewając tym samym w serca kibiców z Udine masę radości.
Wydawało się, że goście będą czekać na końcowy gwizdek, wybijając w ostatnich minutach z rytmu faworyzowany Juventus. Tak się jednak nie stało, Udinese cierpliwie czekało na swoją szansę i w końcu się ona przytrafiła i nie została zaprzepaszczona. W 85. minucie strzał Alexisa Sancheza wyprowadził ekipę z Udine na prowadzenie. Zdenerwowani piłkarze gospodarzy nie wytrzymali presji. Chwilę po bramce czerwony kartonik obejrzał Leonardo Bonucci i już wtedy było wiadomo, że gospodarze nie osiągną w tym spotkaniu korzystnego wyniku. Jednak chwilę później siły się wyrównały. Drugą żółtą i w efekcie czerwoną kartkę zobaczył jeden z najlepszych aktorów tego widowiska, Alexis Sanchez.
Mimo że w ostatnich minutach meczu wiele się działo, to wynik już nie uległ zmianie. Udinese zdobyło cenne trzy punkty, natomiast Juventus, który przed sezonem celował w czołowe lokaty, traci coraz większy dystans do miejsc premiowanych grą w Lidze Mistrzów.
sensacja,Udinese postrach faworytow
Juve nie ma koncepcji na grę wogóle. Zmienić
trenera inaczej trzeba będzie czekać na LM co
najmniej rok
a i jeszcze: dawno już Juve nie miał tak słabych
obrońców. Tylko Chiellini prezentuje poziom godny
Juventusu,
słaba polityka transferowa, kupowani są zbędni
piłkarze. już teraz z miejsca pozbyłbym się
Toniego i Amauriego a w ich miejsce kupił
Lavezziego(i duet z Quagiarellą), pomoc nie jest
zła(pepe,krasic, marchisio,sissoko) wyj**ał bym za
to Felipe Melo a kupił Bendera z Borussii.
przydałby się pastore który poprawiłby
kreatywność gry i pomoc byłaby kompletna. do
obrony kupiłbym za to najlepiej dwójkę z
Borussii(hummels, subotic). Buffon jest kontuzjogenny
więc pomyślałbym o bramkarzu( diego lopez,
akinfeev) i można dopiero walczyć o mistrzostwo.
pozdrawiam fanów juventusu, kibic neutralny
Ehhh kurcze...Jak tak dalej będzie źle szło,to
JUVENTUS może się nawet do europejskich pucharów
nie załapać,a to byłoby mega złe8/