Tegoroczne mistrzostwa świata coraz bliżej. Tym razem iGol ma zaszczyt przedstawić poczet 30 arbitrów, którzy na boiskach RPA będą sędziować mecze.
Czterech sędziów będzie reprezentować na mundialu kontynent azjatycki. Najbardziej znani z nich to Uzbek Rawszan Irmatow i Japończyk Yuichi Nishimura. Pierwszy z nich dwa lata temu został wybrany Arbitrem Roku w Azji, a do tego sędziował finał Klubowych Mistrzostw Świata w roku 2008. Drugi z kolei w tym samym roku został wybrany, by sędziować mecze … Pucharu Narodów Afryki.
Pozostali sędziowie z Azji: Khalil Al Ghamdi (Arabia Saudyjska), Subkhiddin Mohd Salleh (Malezja)
Również Afryka, kontynent tegorocznego organizatora mundialu, przysyła na turniej czterech arbitrów. Najbardziej znany z nich, to zdecydowanie Jerome Damon z RPA, najsłynniejszy chyba obecnie sędzia całego Czarnego Lądu. Niewykluczone, że na własnym terenie dane mu będzie sędziować finał mistrzostw, dzięki czemu mógłby stać się drugim afrykańskim arbitrem, któremu dana została taka szansa. Pierwszym, dwanaście lat temu, był nie żyjący już Said Belqola z Maroka. Drugi z sędziów z Czarnego Lądu, o którym warto wspomnieć, to Seszelczyk Eddy Maillet, który w piłkarskim świecie jest bardziej znany niż jakikolwiek jego rodak kopiący piłkę.
Pozostali sędziowie z Afryki: Mohamed Benouza (Algieria), Koman Coulibaly (Mali)
Kolejnych czterech sędziów reprezentować będzie w RPA strefę CONCACAF. Benito Archundia z Meksyku to najbardziej znany z nich, a jednocześnie chyba najbardziej doświadczony z całej trzydziestki. Sędziowaniem zajmuje się od roku 1985, zaś od 1993 jest arbitrem międzynarodowym. W cywilu prawnik i ekonomista. Co ciekawe, jest jednym z niewielu sędziów, o których mówi się, że sędziują … przeciwko FC Barcelona. Taka opinia spowodowana jest kontrowersyjnymi decyzjami podczas zeszłorocznych klubowych mistrzostw świata, gdy Barca mierzyła się z Estudiantes La Plata.
Pozostali sędziowie z Ameryki Północnej i Środkowej: Joel Aguilar (Salwador), Carlos Batres (Gwatemala), Marco Antonio Rodriguez (Meksyk)
Aż sześciu arbitrów z Ameryki Południowej musiało zakupić sobie bilety lotnicze do RPA. Najbardziej znany z nich to Urugwajczyk Jorge Larrionda, obecnie jeden z najlepszych na świecie w swoim fachu. Najlepszy, póki co, był dla niego rok 2006, gdy na poprzednim mundialu sędziował aż cztery spotkania. Jego styl prowadzenia meczów zyskał sobie jednak wielu krytyków, a to głównie z powodu zbyt wielkiej liczby czerwonych kartek, jakie pokazuje, nierzadko niesłusznie. Najwięcej wrogów narobił sobie pośród kibiców amerykańskich. Nie przeszkadza mu to jednak w dalszym sędziowaniu.
Ciekawą postacią jest również Chilijczyk, Pablo Pozo. To on osłabił Stany Zjednoczone w meczu zeszłorocznego Pucharu Konfederacji przeciwko Włochom, niesłusznie wyrzucając z boiska Ricardo Clarka. Do tego to pierwszy chilijski sędzia na mundialu od 12 lat, kiedy to na boiskach Francji dwa mecze poprowadził Mario Sanchez Yanten. Ciekawostką jest ponadto fakt, że Argentyńczyk, Hector Baldassi, obdarzony jest wdzięcznym pseudonimem „La Coneja” („Trusia”).
Pozostali sędziowie z Ameryki Południowej: Carlos Amarilla (Paragwaj), Oscar Ruiz (Kolumbia), Carlos Simon (Brazylia)
Zaledwie dwóch arbitrów na mistrzostwa świata wysyła Oceania. Obaj to Nowozelandczycy: Michael Hester, w cywilu oficer marynarki, oraz bardziej znany Peter O’Leary, w cywilu nauczyciel, który ma za sobą mecze na klubowych mistrzostwach świata oraz młodzieżowych mistrzostwach świata.
Zdecydowanie najwięcej sędziów, bo aż jedną trzecią całej stawki, przysyła do Republiki Południowej Afryki UEFA. Jednym z najbardziej rozpoznawalnych jest Sędzia Roku 2009 w Portugalii, Olegario Benquerenca. 41-latek z Leirii ma za sobą prowadzenie meczów w Europejskich Pucharach, a także na poprzednim mundialu i Euro 2008. Co ciekawe, to właśnie on 25 stycznia 2004 roku w meczu ligi portugalskiej pokazał żółtą kartkę Miklosowi Feherowi, który niedługo potem zmarł na boisku. Szwajcar Massimo Busacca to kolejny z najlepszych sędziów na Starym Kontynencie. Mieszkaniec Bellinzony ma już za sobą prowadzenie finałów Pucharu UEFA (2007) oraz Ligi Mistrzów (2009). Ma również doświadczenie z najważniejszych imprez piłkarskich świata. Belg Franck De Bleeckere to jeden z najbardziej doświadczonych sędziów na tym mundialu. Dość powiedzieć, że gwiżdże od 1984 roku. Mieszkaniec Oudenaarde na wielkiej imprezie zadebiutował w 2004 roku podczas mistrzostw Europy. Dziś jest jednym z najbardziej uznanych arbitrów na świecie.
Innym wartym wspomnienia europejskim sędzią jest Włoch, Roberto Rosetti. W cywilu jest dyrektorem jednego ze szpitali w Piemoncie. W 2006 roku wraz z byłym już kolegą po fachu, Pierluigim Colliną, został oskarżony o ustawianie meczów w Serie A. Ostatecznie jednak nie postawiono mu zarzutów. Sędziował finał Euro 2008.
Oczywiście nie mogłoby się obejść bez ulubionego sędziego wszystkich polskich kibiców, Anglika Howarda Webba. Były policjant z Rotherham to kolejny z najbardziej cenionych arbitrów na świecie, nawet pomimo pomyłek, jakie zdarza mu się popełniać. Polscy kibice po raz pierwszy o nim usłyszeli podczas młodzieżowych mistrzostw świata z roku 2007, gdy w meczu z Brazylią pokazał czerwoną kartkę Krzysztofowi Królowi. Z kolei o pamiętnej sytuacji z końcówki meczu z Austrią na Euro 2008 napisano już chyba wszystko. Mimo wszystko 38-latek o charakterystycznej fryzurze również pozostaje w gronie faworytów do sędziowania wielkiego finału mundialu.
Pozostali sędziowie z Europy: Martin Hansson (Szwecja), Viktor Kassai (Węgry), Stephane Lannoy (Francja), Wolfgang Stark (Niemcy), Alberto Undiano Mallenco (Hiszpania)
