Transfery Wisły – 10 największych sukcesów


Kilka dni temu wytypowałem 10, według mnie, największych porażek transferowych Wisły Kraków w ostatnich kilkunastu miesiącach. Teraz pora na sukcesy klubu spod Wawelu.


Udostępnij na Udostępnij na

Niepowodzeń Wisły na rynku transferowym było na pewno więcej niż wymiernych sukcesów. Ale nie znaczy to, że nie da się ich wytypować.  W przeciwieństwie do porażek transferowych, tutaj nie skupiłem się na kilkunastu ostatnich miesiącach, ale na ostatniej dekadzie z dwoma małymi wyjątkami. A doskonałych ruchów na rynku ze strony Wisły w tym czasie nie brakowało. Stopień sukcesu transferowego oceniam w skali od 1 (najmniejsza) do 10 (największa).

1. Maciej Żurawski (2000-2005)

Najlepszy transfer ostatnich miesięcy, Marcelo
Najlepszy transfer ostatnich miesięcy, Marcelo (fot. Marek Gwóźdź / iGol.pl)

Obok Tomasza Frankowskiego najlepszy z napastników Wisły w ostatnich 10 latach. Z białą gwiazdą na piersi rozegrał 231 meczów. Strzelił w nich aż 147 goli. Jak na polskie warunki, Żurawski był napastnikiem wybitnym. Za transfer w 2005 roku do Celtiku Wisła dostała ponad trzy miliony euro. Doskonały interes.

Sukces: 9,5

2. Mirosław Szymkowiak (2001-2004)

Według mnie w ostatnich 10 latach Wisła nie miała lepszego playmakera. Szymkowiak był pomocnikiem kompletnym. Świetnie wykonywał stałe fragmenty gry, miał zmysł do gry kombinacyjnej i doskonały przegląd pola. Na razie krakowianie nie doczekali się godnego następcy popularnego „Szymka”.

Sukces: 8,5

3. Radosław Sobolewski (2005-nadal)

Rasowy środkowy pomocnik. Jego doświadczenie jest dla Wisły bezcenne. Sobolewski walczy za dwóch. Nigdy nie odpuszcza. To prawdziwy profesjonalista. 157 meczów dla Wisły. W każdym dawał z siebie 100 procent. Nie schodził poniżej pewnego dobrego poziomu. Nie zapomnę gola, którego w sezonie 2005/2006 strzelił Panathinaikosowi w Lidze Mistrzów. Szkoda, że Wisła wtedy odpadła.

Sukces: 7

4. Jakub Błaszczykowski (2005-2007)

Zarówno z punktu sportowego, jak i marketingowego był to transfer doskonały. Dlaczego? Bo Kuba prawie od razu po transferze z Rakowa Częstochowa stał się czołową postacią ligi. Grał doskonale, czarował zwodami i rajdami. Wisła zapłaciła za niego kilkanaście tysięcy złotych. Od Borussii w 2007 roku dostała trzy miliony euro. Szkoda, że nie pograł w naszej lidze dłużej.

Sukces: 8

5. Arkadiusz Głowacki (2000-nadal)

286 meczów. 11 goli. To dorobek Głowackiego w Wiśle. Przyszedł do niej 10 lat temu z Lecha. Od tego czasu jest wierny klubowi. Profesjonalny, prawie bezbłędnie grający stoper. Do dziś stanowi o sile linii defensywnej krakowian.

Sukces: 8

6. Tomasz Frankowski (1998-2005)

„Franek” łowca bramek. 253 mecze i 156 goli. Dorobek jeszcze lepszy niż Żurawskiego. Tylko, że Wisła nie zarobiła na jego sprzedaży tyle, co w przypadku „Żurawia”. Tak czy inaczej doskonały zakup.

Sukces: 9

7. Marcelo (2008-nadal)

Najlepszy transfer ostatnich kilkunastu miesięcy. Przyszedł za darmo z Santosu. Dla wielu jest najlepszym środkowym obrońcą ligi. Jeśli odejdzie, to Wisła dostanie za niego na pewno dwa, jeśli nie trzy miliony euro. Krakowianie zrobią na nim interes życia. Doskonały ruch transferowy.

Sukces: 8,5

8. Kamil Kosowski (1999-2008, w tym cztery sezony na wypożyczeniach)

Chyba najlepszy skrzydłowy Wisły w ostatniej dekadzie. Kapitalne rajdy, świetne wrzutki. W lidze rozegrał 115 meczów w barwach krakowskiej drużyny. Szkoda, że aż cztery sezony spędził na wypożyczeniu w zachodnich klubach, bo dałby w tym czasie Wiśle na pewno bardzo dużo. On, Żurawski i Szymkowiak tworzyli wielką Wisłę Kraków.

Sukces: 7 (gdyby nie te wypożyczenia)

9. Kalu Uche (2001-2005, w tym wypożyczenie na rok do Bordeaux)

Gdyby Uche miał tyle samo zdrowego rozsądku, co umiejętności, to byłby jeszcze lepszym piłkarzem. Obdarzony świetną techniką i dobrym zmysłem do gry kombinacyjnej piłkarz, czasami za bardzo chciał odejść z Wisły. Odbijało się to negatywnie na jego grze i wizerunku. Nie zmienia to faktu, że wiele razy wymiernie pomógł drużynie. Dla mnie jeden z najlepszych transferów.

Sukces: 7,5

10. Marcin Baszczyński (2000-2009)

334 mecze w barwach Wisły. 12 goli. Dziewięć lat gry. Baszczyński stał się ikoną klubu. Podobnie jak Szymkowiak, on również nie doczekał się następcy grającego co najmniej tak dobrze jak on. Walczak, profesjonalista. Szkoda, że odszedł z Wisły, bo mógł stać się jej legendą.

Sukces: 7

Komentarze
~Kaszub (gość) - 15 lat temu

W przypadku hitow transferowych Wisly nie ma sporu
miedzy nami ale brakuje Cantoro. Argentynczyk w pelni
na to zasluguje. Dzieki temu mamy pelna jedenastke
chociaz bez bramkarza.

Michał Wiśniewski (gość) - 15 lat temu

Sobolewski nie grał w Wiśle od 2000 roku. W Wiśle gra
od 2005 roku, natomiast wcześniej był piłkarzem
Groclinu, Wisły Płock i Jagiellonii Białystok.

Piotr Borkowski (gość) - 15 lat temu

Uche za nisko, postawiłbym go w pierwszej trójce.

Paweł Sikora (gość) - 15 lat temu

Dzięki, przypadek. Już poprawione :)

Mateusz Ruchała (gość) - 15 lat temu

Dla mnie też zdecydowanie pierwsza trójka. Jedyny z
ww. który liczy się w Europie, potrafi strzelać
bramki Realowi Madryt (i to regularnie), a do tego
gra w reprezentacji Nigerii.
Pamiętam, że to głównie dzięki niemu Wisła
zremisowała z Lazio 3:3, a jego drybling - kapitalny.

~Kaszub (gość) - 15 lat temu

Skad te informacje?! Reprezentacja Nigerii? Regularne
bramki strzelane Realowi?

~Skorsson (gość) - 15 lat temu

Kuba Błszczykowski przyszedł z klubu Stradom
Częstochowa!!!
Przed Stradomiem grał w Rakowie.

Najnowsze