Polska liga rządzi się swoimi prawami. Swoje prawa mają także trenerzy, którzy asygnują do gry zawodników dających – według ich uznania – najwięcej z siebie na boisku dla dobra całego zespołu. Są też tacy, którzy po wejściu z ławki rezerwowych odmieniają grę całej drużyny. I o nich mój dzisiejszy tekst.
Ranking stworzony czysto subiektywnie. Wiele osób czytających ten tekst może mieć opinię odmienną od mojej, ale po to są właśnie takie artykuły, aby znaleźć argumenty i je odpowiednio wybronić. Zwycięzca tej klasyfikacji to tak naprawdę zawodnik pierwszego zespołu, jednakże równie często zdarza mu się wejść na murawę z ławki (chociażby w Lidze Europy) i dawać więcej od grających od początku spotkania. Zacznijmy jednak od końca.
5. Lukas Haraslin (Lechia Gdańsk)
![20131007 SR17 1996 Lukáš Haraslín (SFZ)](https://igol.s3.amazonaws.com/wp-content/uploads/2015/11/haraslin-300x450.jpg)
Młody, 19-letni, perspektywiczny trafił do Lechii Gdańsk w letnim oknie transferowym. Melodia przyszłości. Etatowy młodzieżowy reprezentant Słowacji U-17, w której zresztą grał jako kapitan, U-18, U-19 oraz U-21. Od swojego przyjścia w polskiej ekstraklasie zdążył pojawić się tylko pięć razy, ale w tych meczach jego drużyna przegrała z obecnym liderem, Piastem Gliwice, a sam potrafił strzelić trzy gole – dwa z Górnikiem Łęczna i jeden z Wisłą Kraków. Niestety, jednym z głównych czynników braku miejsca w pierwszej jedenastce Thomasa von Heesena kosztem Grzegorza Kuświka są kontuzje. Szkoda, bo to one hamują rozwój młodego napastnika.
4. Gerard Badia (Piast Gliwice)
![Badia](https://igol.s3.amazonaws.com/wp-content/uploads/2015/11/Badia.jpg)
Tej postaci szczegółowo przedstawiać chyba nie muszę, bo wszyscy doskonale go znamy z ekipy rewelacji obecnych rozgrywek – Piasta Gliwice. W poprzednim sezonie bardzo często grywał już od pierwszych minut, jednak teraz coś się zmieniło, trener Latal ma inną koncepcję na grę zespołu – niekoniecznie z Badią w głównej roli. Choć, to trzeba przyznać, kiedy już otrzyma szansę na grę z listy rezerwowej, to pokazuje stały, solidny ligowy poziom. Jak sam przyznaje – z chęcią występowałby już od początku spotkania, ale on nie jest ważny – liczy się dobro całej drużyny. Tym u mnie Hiszpan mocno zaplusował. Rezerwowi, uczcie się cierpliwości.
3. Maciej Gajos (Lech Poznań)
![25.10.2015 13 kolejka TME Legia - Lech, Warszawa, Maciej Gajos (L), Tomasz Jodłowiec (P)](https://igol.s3.amazonaws.com/wp-content/uploads/2015/10/DSC1762-300x199.jpg)
Czołowa postać w Jagiellonii, a do Lecha przychodził – w świadomości kibiców – jako zbawca, który miał wyciągnąć mistrzów Polski z bagna, w które wprowadził ich ówczesny trener, Maciej Skorża. Oczekiwania wobec niego w Poznaniu były duże, więc może przez to nie do końca sobie od początku radził. Choć w pierwszym zespole możemy go widywać często, to o stałe miejsce u trenera Urbana musi walczyć raczej z młodszym Dariuszem Formellą. Grać może na różnych pozycjach – w tym jako rozgrywający na „10” – to jednak z racji bogactwa na tej pozycji w postaci Hamalainena czy Jevticia – częściej występuje na skrzydle. Wszyscy doskonale pamiętamy bramkę zdobytą przez Gajosa we Florencji czy ostatnio ze Śląskiem. W Poznaniu jeszcze w tym sezonie powinien odpalić na dobre.
2. Mateusz Wdowiak (Cracovia)
![Wdowiak](https://igol.s3.amazonaws.com/wp-content/uploads/2015/11/Wdowiak-300x169.jpg)
Dla większości z Was całkowite zaskoczenie – co w tej klasyfikacji może robić młody piłkarz Cracovii. Moim skromnym zdaniem, to jeden z najbardziej niedocenianych piłkarzy obecnego sezonu. Kiedy trener Jacek Zieliński daje mu szanse – ten je wykorzystuje w stu procentach, choć nie do końca widzi to szkoleniowiec „Pasów”. W zeszłym sezonie u Roberta Podolińskiego był traktowany na równi z Bartoszem Kapustką, grali mniej więcej równo – to teraz musi uznać wyższość młodszego kolegi z zespołu. 19-letni napastnik Cracovii doskonale spisuje się w trzecioligowych rezerwach klubu, w których to od początku rozgrywek zdobył już dziewięć bramek. Ostatnio – miejmy nadzieję, że to będzie przełom – pokazał się z bardzo dobrej strony w pucharowym, wygranym meczu z Zagłębiem Sosnowiec i w dodatku zaliczył asystę przy bramce Denissa Rakelsa.
1. Guilherme (Legia Warszawa)
![Legia Warszawa - FC Botosani](https://igol.s3.amazonaws.com/wp-content/uploads/2015/07/DSC7420-300x199.jpg)
„Prawdopodobnie jeden z najlepszych skrzydłowych w lidze” – słychać w kuluarach. Całkowicie się z tą opinią zgadzam. Szybki, dobrze grający technicznie i kombinacyjnie zawodnik. Brazylijczyk w Legii periodycznie pojawia się na placu gry – to jednak zdarzą się momenty, kiedy na boisku pojawi się z ławki, jak chociażby w potyczce z Lechem Poznań. To wówczas właśnie jego stroną rozpoczynały się akcje wicemistrzów Polski, to on ożywił grę Legii w – przegranym jednak – meczu. Guilherme swoje umiejętności pokazał ostatnio w Gdańsku przeciwko Lechii, gdzie strzelił ładną bramkę po grze z pierwszej piłki z innymi piłkarzami z drużyny. Łącznie ma ich na koncie już dwie, a w dodatku dokłada do swojego dorobku trzy asysty. Najjaśniejsza postać, nie licząc Nikolicia, w ekipie Stanislawa Czerczesowa.