Piłkarz Arsenalu Londyn jest ostatnio niezadowolony, ponieważ klub nie chce przedłużyć z nim kontraktu. Sęk w tym, że ten wygasa dopiero w 2010 roku. Niewiele osób wie o tym, że chcąc w tym momencie pozyskać Anglika, należy wyłożyć jedynie... 400 tys. funtów.
Dziewiętnastoletni zawodnik Arsenalu jest wyceniany obecnie na około 7 milionów euro, lecz pewne nieścisłości w jego kontrakcie pozwalają odejść piłkarzowi za 400 tysięcy funtów. Kiedy potwierdziły się te informacje i FIFA wydała oświadczenie, ujawniając ten fakt, wiele klubów ustawiło się w kolejce po utalentowanego reprezentanta Anglii. Walcott bardzo chciał już w tym momencie przedłużyć swój kontrakt z „Kanonierami”, ale władze Arsenalu wcale nie spieszą się z nową ofertą. Niewykluczone, że na dniach przedstawią jednak swoją propozycję przedłużenia umowy, gdyż Walcottem poważnie zainteresował się Real Madryt…
Hill-Wood zaczyna mnie denerwować. "Kasa jest, ale
się jej nie wydaje".
Jak Wenger znowu chce pieniądze na transfery wydać to
"Są młodzi niech grają, nie potrzeba nam nikogo". A
teraz się jeszcze będzie kłócił o kilkanaście
(słownie!) tysięcy funtów miesięcznie dla jednego z
najbardziej perspektywicznych Anglików.
No właśnie.Wenger to daje grać też młodym ale
przegrywamy,powinien kogoś kupić a nie... jakiegoś
bardzo dobrego pomocnika moim zdaniem nie powienien
sprzedawać Hleba.
arsene Wenegr powinine kupic jakiegos doswiadczonego
gracz
Ogólnie sprawa mocno naciągana, kontrakt miał mieć od
października pod nosem do podpisania, ale coś się
pozmieniało... Pożyjemy, zobaczymy, ale patrząc na
to, że Wilshere i Simpson dostali nowe, to za dwa
tygodnie pewnie i Theo podpisze i utnie
spekulacje....