Szkoleniowiec Atletico na aucie?


Po sobotniej porażce Atletico z Realem w derbach Madrytu pozycja Javierra Aguirre staje się coraz bardziej nieciekawa. Po tym jak klub z Vicente Calderon przegrał trzecie spotkanie z kolei, nad Meksykaninem zbierają się ciemne chmury. Środowe spotkanie z Liverpoolem może okazać się więc jego ostatnim.


Udostępnij na Udostępnij na

Za jeden z głównych powodów porażki Atletico z „Królewskimi” hiszpański dziennik „Marca” uważa błędy personalne popełnione przez trenera Aguirre. Posadzenie na ławce rezerwowych Simão oraz Luisa Garcii, w miejsce których w pierwszym składzie znaleźli się Éver Banega oraz Paulo Assunção, okazało się złym posunięciem. To właśnie brak typowych skrzydłowych był głównym powodem sobotniej porażki – dodaje „Marca”. 

W ciągu ostatniego miesiąca krytyka wobec 49-letniego szkoleniowca regularnie wzrasta. Porażka w piątej kolejce z Sevillą, a następnie kompromitacja na Camp Nou sprzed dwóch tygodni wywołały coraz głośniejsze spekulacje o zwolnieniu Aguirre. Apogeum krytycznych wypowiedzi pod adresem szkoleniowca Atletico jest porażka w derbach Madrytu, przez którą do liderującej Valencii „LosRojiblancos” tracą już 10 pkt.

Nieciekawą sytuację w Primera Division ratują wyniki z tegorocznej edycji Ligi Mistrzów. Po dwóch kolejkach klub ze stolicy Hiszpanii ma na swoim koncie 6 punktów. Jednak już w tym tygodniu Atletico na własnym boisku podejmie FC Liverpool. „Marca” stwierdza, że ewentualna porażka może sprowokować prezesa Enrique Cerezo to radykalnych decyzji – w tym przypadku nawet zwolnienia Aguiree.

Co ciekawe, obecny szkoleniowiec sprawuje swoją funkcję od ponad trzech lat. Wydawać by się mogło, że jego pozycja nie powinna być zagrożona. Jednak presja wyniku, z którą wcześniej nie mierzył się w takim natężeniu, może spowodować, że przed kolejną ligową kolejką straci pracę w Madrycie.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze