Szef ukraińskiego związku piłkarskiego (FFU) poinformował, że chciałby, aby Andrij Szewczenko został trenerem drużyny narodowej. Szewczenko, ostatnio próbujący swoich sił w polityce, ma według Końkowa największe szanse.
Od czasu zakończenia mistrzostw Europy w Polsce i na Ukrainie Andrij Szewczenko pozostaje bez zajęcia. Piłkarską karierę zakończył, a w wyborach politycznych na Ukrainie mu się nie powiodło. Szef ukraińskiego związku piłkarskiego (FFU) widziałby go na stanowisku selekcjonera reprezentacji.

– Andrij przeszedł przez dobrą szkołę tak znanych klubów sportowych, jak: Dynamo Kijów, Milan i Chelsea, i pracował pod opieką takich legendarnych trenerów, jak: Walery Łobanowski, Carlo Ancelotti i Jose Mourinho. Miał możliwość przejęcia od nich talentu i doświadczenia – tłumaczy Anatolij Końkow.
Ukraina nadal pozostaje bez trenera po tym, jak Ołeh Błochin podpisał kontrakt z Dynamem Kijów we wrześniu tego roku.
– Przypomnijmy sobie nikomu nieznanego w roli trenera Josepa Guardiolę, który w ciągu kilku lat pracy osiągnął niesamowite wyniki. Jestem przekonany, że Szewczenko także może wspiąć się na szczyty jako główny szkoleniowiec drużyny narodowej, bo ma niezbędne doświadczenie i charakter – zachęca Końkow.
Czy Andrij Szczewczenko będzie takim trenerem, jakim był piłkarzem? Przypominamy najlepsze momenty z kariery byłej gwiazdy m.in. AC Milan:
Ciekawy pomysł... Liczę, że Szewczenko się
zgodzi.
Lampard to świetny piłkarz, który zasługuje na
reprezentację i byłby w podstawowym składzie,
gdyby nie kontuzje... Najlepszymi jego decyzjami
byłaby jedna z nich:
a) Nie podpisanie nowego kontraktu i zakończenie
kariery
b) Podpisanie razem z Cole'em nowy, jednoroczny
kontrakt i gra w Chelsea.
W innym wypadku wyszedłby na de.bila tak jak Del
Piero.
zaje...te lata ma juz za soba czas na selekcjonera :D