Wygląda na to, że nastąpił koniec spekulacji na temat przyszłości Andrija Szewczenki. Napastnika reprezentacji Ukrainy łączono z przenosinami do Fenerbahce Stambuł i Dynama Kijów. Ostatecznie był gracz Milanu oświadczył, że chce zostać na Stamford Bridge.

Ukrainiec ma zamiar zostać w Chelsea, do której trafił w 2006 roku z Milanu. Jednakże nie osiągnął tam formy prezentowanej w poprzednim klubie. Powrót na wypożyczenie do Mediolanu nie zdał się na nic i Szewczenko znowu zameldował się na Stamford Bridge. Teraz na czele „The Blues” stoi Carlo Ancelotti, który w praktyce uczynił z napastnika ze Wschodu znaną w całej Europie gwiazdę. To prawdopodobnie zaważyło na jego decyzji.
–Mój kontrakt z Chelsea kończy się za rok i do tego czasu zamierzam tu pozostać. Chciałbym jeszcze zwrócić się do dziennikarzy, którzy twierdzą, że jestem nieszczęśliwy w Anglii. Mylą się, jestem tu zadowolony. – oświadczył Szewczenko.
Ukrainiec spędził poprzedni sezon w Milanie. Wyszedł na boisko 26 razy i zdobył dwie bramki. W Chelsea dotychczas zagrał 75-krotnie, 22 razy wpisując się na listę strzelców.