Szczęśliwe trzy punkty Liverpoolu


W ostatnim sobotnim spotkaniu 31. kolejki angielskiej Premier League FC Liverpool rzutem na taśmę pokonał w wyjazdowym spotkaniu Fulham. Bramkę na wagę zwycięstwa (i utrzymania dystansu do Man U) zdobył Yossi Benayoun.


Udostępnij na Udostępnij na


Wielu machinalnie dopisywało „The Reds” trzy punkty przed meczem z teoretycznie słabszym przeciwnikiem nie mając zupełnie na uwadze tego, że „Cottagers” ostatnio pokonali w lidze sam Manchester United.

Teraz piłkarze Roya Hodgsona mieli sprawdzić formę innych pretendentów do tytułu – Liverpoolu Rafy Beniteza. Spotkanie przebiegało jednak wyłącznie pod dyktando gości z miasta Beatlesów, którym z kolei udzieliła się niesamowita niemoc strzelecka. Tylko w pierwszej połowie piłka trafiała w poprzeczkę aż czterokrotnie.

Liverpool zaczął spotkanie z osamotnionym Torresem z przodu, ale w trakcie meczu dość zdesperowany Benitez zamienił Dossenę na ofensywnego Babela. Decydującą bramkę zdobył jednak inny rezerwowy – Yossi Benayoun, który staje się powoli specjalistą od zdobywania bardzo cennych goli (to on zapewnił zwycięstwo nad Realem Madryt na Santiago Bernabeu w Lidze Mistrzów).

Trafienie w doliczonym czasie gry dało „The Reds”, przynajmniej do jutra, fotel lidera Premiership. Teraz United będą musieli wygrać spotkanie z Aston Villą, by wrócić na pierwsze miejsce w tabeli.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze