Szachtar remisuje z Zenitem


Szachtar Donieck zremisował przed własną publicznością z Zenitem Sankt Petersburg 2:2. Drużyna z Doniecka w trzech spotkaniach zdobyła tylko dwa punkty. Maleją więc szanse podopiecznych Mirceu Lucescu na awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów UEFA.


Udostępnij na Udostępnij na

Niektórzy kibice zajmowali jeszcze miejsca, kiedy Szachtar już mógł objąć prowadzenie. Najpierw świetną, indywidualną szarżę Fernandinho zatrzymał zdecydowanie faulem Bruno Alves. Portugalczyk obejrzał żółtą kartkę, ale przerwał groźnie zapowiadającą się akcję Szachtara. Lider ligi ukraińskiej miał okazję na zdobycie bramki z rzutu wolnego, ale uderzenie lewą nogą w wykonaniu Douglasa Costy nie trafiło w światło bramki Małafiejewa. Zenit próbował się zrewanżować natychmiast. Po akcji Danny’ego zza pola karnego uderzał silnie Roman Szyrokow. Piłkę na rzut rożny zdołał jednak odbić Ołeksandr Rybka.

Ukraiński golkiper został bohaterem kilka minut później. Najpierw fatalnie zachował się Dmytro Chyhryński, który w bezmyślny sposób sfaulował w polu karnym szarżującego Wiktora Fajzulina. Arbiter wskazał na punkt oddalony o jedenaście metrów od bramki. Egzekutorem został wybrany Szyrokow, ale jego strzał był sygnalizowany i zbyt słaby, by zaskoczyć Rybkę. Bramkarz Szachtara zdołał odbić piłkę po uderzeniu piłkarza Zenitu.

Mistrzowie Rosji szybko mogli zyskać kolejnego karnego, ale sędzia nie zauważył zagrania ręką Czyhryńskiego. Zenit nie zraził się błędem arbitra, narzucił rywalowi swój styl gry i raz po raz przedostawał się z piłką pod pole karne. W 15. minucie dokładnego dogrania Szyrokowa na bramkę nie potrafił zamienić Danny. Portugalczyk trafił w Rybkę, mimo że znajdował się mniej niż 10 metrów od bramki.

Niewykorzystane okazje zemściły się chwilę później. Willian pokazał, że dysponuje znakomitą techniką i oddał piękne, precyzyjne uderzenie. Piłka, po ręce Małafiejewa, trafiła w okienko bramki Zenitu. Szachtar mógł pójść za ciosem za sprawą kolejnego Brazylijczyka, Jadsona. Pomocnik ukraińskiej drużyny nie trafił jednak w światło bramki, mimo że miał klarowną pozycję do oddania strzału. W 23. minucie szansę na wyrównanie mieli goście. Po szarży Bucharowa i zgraniu piłki do środka przez Danny’ego Fajzulin trafił z ostrego kąta w spojenie słupka z poprzeczką.

Bucharow był centralnym punktem dwóch następnych akcji Zenitu. Najpierw zgrywał piłkę do środka, mimo że miał dobrą pozycję, by strzelać na bramkę Rybki. Piłkę wybił Czyhryński, a Szachtar przetrwał groźny atak przeciwnika. Chwilę później Bucharow zbyt długo zwlekał z oddaniem strzału i w efekcie futbolówkę przejęli defensorzy mistrza Ukrainy. Zenit miał przewagę, ale zawodził w decydujących momentach. Rosjan mógł skarcić Jadson, ale jego strzał z 32. minuty wybronił Małafiejew. Zamiast drugiej bramki dla gospodarzy, widzowie obejrzeli wyrównanie. Do prostopadłego podania Bucharowa doszedł Szyrokow, który wymanewrował Rybkę i mimo asysty Srny z ostrego kąta skierował piłkę do bramki.

Piłkarze Zenitu zasłużenie doprowadzili do wyrównania
Piłkarze Zenitu zasłużenie doprowadzili do wyrównania (fot. fc-zenit.ru)

Kiedy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się wynikiem remisowym, gospodarze wyszli na prowadzenie. Po akcji Jadsona i wstrzeleniu piłki w pole karne przez Razvana Rata futbolówkę do siatki z bliska wepchnął Luiz Adriano, czyli najlepszy strzelec Szachtara w tym sezonie.

Po zmianie stron do ataki ruszyli goście, którzy za wszelką cenę chcieli doprowadzić do wyrównania. W 60. minucie kibice Zenitu oszaleli z radości. Potknięcie Czyżowa wykorzystał Fajzulin, który znakomitym lobem pokonał Rybkę. Niestety dla kibiców Szachtara i Zenitu, na nic więcej ich ulubieńców nie było stać. Mimo kilku ładnych dla oka akcji, wynik nie uległ zmianie. Szachtar Donieck zremisował na własnym obiekcie z Zenitem St. Petersburg 2:2.

Najnowsze