Arsenal Londyn poszukuje kolejnego obrońcy. Tym razem na celownik wzięty został Sebastien Squillaci. Francuz bliski jest przejścia do drużyny prowadzonej przez Arsena Wengera.
Squillaci nie wystąpił w ostatnim spotkaniu Ligi Mistrzów między Sevillą a Sportingiem Braga. Zawodnik sam poprosił o niewystawienie go do składu, ponieważ trwają negocjacje między klubami. Ewentualny występ w spotkaniu z Bragą przekreśliłby szansę występów Francuza w barwach Arsenalu w Lidze Mistrzów.
Jak podkreśla dyrektor sportowy Sevilli, Ramon Rodriguez, żaden klub nie złożył satysfakcjonującej oferty i z tego powodu Squillaci nadal jest zawodnikiem klubu z Andaluzji. – Zawodnik poprosił trenera o to, by ten nie brał go pod uwagę przy ustalaniu składu na mecz ze Sportingiem Braga. Czeka on na ofertę z czołowego zespołu Europy, ale na dzień dzisiejszy klub ten nie złożył satysfakcjonującej oferty. Z tego też powodu Sebastien nadal jest zawodnikiem Sevilli – poinformował Ramon Rodriguez.
Squillaci wyceniany jest na 8 milionów euro. Do hiszpańskiej drużyny przeszedł w 2008 roku z Olympique Lyon. Wcześniej grał również w barwach AS Monaco, Ac Ajaccio oraz Sportingu Toulon.
nie wiem po co pozbyli sie gallasa, takiego klasowego
piłkarza, a Sebastian jest tylko 3 lata młodszy od
niego.
tyle gallas chcial tygodniowo ... dlatego sie pozbyli
:) a squillaci jutro ok 16 powinien zostac ogloszony
zawodnikiem Arsenalu
Bardzo dobrze że Gallas odszedł po pierwsze psuł
klimat w szatni Arsenalu,sam Nasri w jednym z
wywiadów powiedział że pięciu zawodników nie
rozmawia z Gallasem, więc o czymś to świadczy po
za tym chciał za dużo tygodniówki i nie rozumie
że Arsenal zawodników po trzydziestce kontraktuje
tylko na rok.Sqilacci jest bardzo odpowiednią
alternatywą na odejście Gallasa i Silvestra.