Pomocnik reprezentacji Holandii i jedna z gwiazd Galatasaray Stambuł przyznał, że znalazł się w orbicie zainteresowań Manchesteru United. Piłkarz nie był jednak zainteresowany przeniesieniem się do Anglii.
Były zawodnik Ajaxu, Realu Madryt i Interu Mediolan przyznał, że znalazł się na orbicie zainteresowań zespołu „Czerwonych Diabłów”, jednak odrzucił możliwość zmiany otoczenia – Były zespoły takie jak Manchester United, które chciały mnie w swoim składzie, jednak ja nie mam potrzeby odchodzenia z klubu, a i sam klub nie chce ze mnie rezygnować. Odejście w styczniu nawet nie przyszło mi do głowy, a nikt tu nie powiedział, że chce, bym odszedł. Mamy wiele do ugrania, w lidze i Pucharze Turcji, mamy szansę pokonać Chelsea w Lidze Mistrzów. Czuję się tu jak w domu, to nie jest uczucie, które może pojawić się w każdym miejscu.
Dla Davida Moyesa to kolejna gorzka pigułka, którą musiał przełknąć w ostatnich miesiącach. Poza Juanem Matą, szkoleniowiec Manchesteru ma duży problem ze ściąganiem na Old Trafford gwiazd światowego formatu. Jeśli dodać do tego słabe jak na mistrza Anglii wyniki w obecnym sezonie, ciężko oprzeć się wrażeniu, że obecny sezon może skończyć się dla „Czerwonych Diabłów” naprawdę źle.
Czyli delikatnie mówiąc to nie jest uczucie którym
pałają piłkarze Man Utd bo oni już praktycznie
się nigdzie nie liczą :)
zwykla choragiewa
a co to za sens iść do drużyny która pewnie nie
za gra w pucharach w Galatasaray ma pewne miejsce że
zagra w LM