Dwie bramki zdobyte przez Bartosza Ślusarskiego zapewniły Cracovii zwycięstwo w sparingu z Podbeskidziem Bielsko-Biała 2:1. Według Artura Płatka, trenera krakowskiej drużyny, ostatni mecz przed startem ligi był dla Ślusarskiego najlepszym momentem na przełamanie formy strzeleckiej.
Popularny „Ślusarz” został sprowadzony do Cracovii, żeby strzelać gole i pomóc „Pasom” utrzymać się w Ekstraklasie. Każde jego zagranie w sparingu było nagradzane przez kibiców brawami. Jednak jeżeli były reprezentant Polski nie będzie trafiał do bramki, nadzieje krakowiaków spoczną na Dariuszu Pawlusińskim.
Były zawodnik Sheffield Wednesday wyznaje zasadę, że liczy się dobro drużyny, a nie indywidualne umiejętności poszczególnych graczy.
Na niecały tydzień przed inauguracją ligi dyspozycja Cracovii jest wielką niewiadomą. Mecz z Podbeskidziem nie może być wykładnikiem formy „Pasów”.
W pierwszym spotkaniu rundy wiosennej Ekstraklasy podopieczni Artura Płatka zmierzą się z Arką Gdynia.