Menedżer Manchesteru United, sir Alex Ferguson, w nocy z piątku na sobotę trafił do szpitala z powodu krwotoku z nosa.
Rzecznik prasowy „Czerwonych Diabłów” przyznał, że skończyło się tylko na strachu. Menedżer po krótkich badaniach przebywa już w swoim domu i wszystko jest w porządku.
Sezon, który zakończył się kilka dni temu, był dla podopiecznych Fergusona katastrofalny. Po pierwsze, nie zdobyli oni mistrzostwa kraju, a po drugie, musieli ustąpić najwyższy stopień podium największemu rywalowi – Manchesterowi City.
Sir Alex Ferguson jest menedżerem United od 1986 roku. W tym czasie dwanaście czasu wygrał Premier League oraz dwukrotnie Ligę Mistrzów. Na koncie Szkota znajduje się jeszcze więcej triumfów niż te wyżej wymienione.
Proszę o sprecyzowanie jak echm... Duży był to
krwotok...
Nie musial byc duzy zeby do szpitala jechac. Dla nas
moze byc banalne, ale on jest naprawde waznym
czlowiekiem w tym Manchesterze wiec zwykle zadrapanie
moga traktowac za cos powaznego
spoczywaj w pokoju
hahahaha dobry zart jem bigos xd
"W tym czasie dwanaście czasu wygrał Premier League
oraz dwukrotnie Ligę Mistrzów."
aha...
drogba ciota
Messi szmaciasz droga i Ronaldo rządzą !!!
huahauahuahau
z tym nosem to dowalili, mogliby przynajmniej
sprecyzować
Krew go zalewa jak ogląda Messiego