Serie A: Zwycięstwo Interu, kolejny remis Milanu!


Pewne zwycięstwo Interu i kolejny remis Milanu z ligowym przeciętniakiem - tak najkrócej można podsumować rozegrane w sobotę mecze 23. kolejki Serie A.


Udostępnij na Udostępnij na

Jako pierwszy swoje spotkanie rozegrał Inter, który w tym sezonie jest absolutnym dyktatorem – rządzi w lidze włoskiej i w każdym spotkaniu odprawia swoich rywali z kwitkiem. Dzisiejszego popołudnia ofiarą drużyny Roberto Manciniego był zespół Livorno, któremu nie udało się powtórzyć środowego wyczynu, kiedy w meczu z Milanem na San Siro zainkasował jeden punkt.

Inter okazał się mniej gościnny od lokalna rywala i od początku spotkania dał jasno gościom do zrozumienia, że z tej potyczki przywiozą do domu jedynie bagaż straconych bramek. Po dwudziestu minutach gry wynik był już kwestią przesądzoną, kiedy to odpowiednio w 14. i 18. minucie David Suazo  wpisał się na listę strzelców. „Granata” grała dość niemrawo i ze zbyt dużym respektem dla rywali.

Druga połowa to dramatyczne ataki gości, które jednak nie zmieniły rezultatu spotkania. Inter wygrał czwarty mecz z rzędu, jednocześnie od pięciu nie tracąc nawet bramki. Kibice „Nerazzurrich” mogą być w dobrych humorach przed wtorkowym spotkaniem ich ulubieńców w 1/8 Ligi Mistrzów z Liverpoolem.

O godzinie 18: 00 na stadionie Stadio Ennio Tardini,  FC Parma podejmowała AC Milan. Gospodarze w tym sezonie zawodzą na całej linii i czeka ich walka o ligowy by. Tymczasem „Rossoneri” wciąż nie mogą być pewni miejsca w pierwszej czwórce, dającego możliwość gry w kwalifikacjach kolejnej edycji Champions League. Goście rozpoczęli spotkanie bez A. Pirlo i A. Gilardino, których trener Ancelotti chciał oszczędzić przed środowym spotkaniem z Arsenalem w Lidze Mistrzów.

Pierwsza odsłona był bardzo wyrównana. Minimalnie lepsze wrażenie sprawiać mogła postawa gospodarzy, w szczególności gra A. Pisanu i F. Reginaldo, którzy sprawiali problemy obronie Milanu. Goście grali bez polotu i w ich grze widoczny był brak rozgrywającego Andrei Pirlo, a osamotniony w ataku Inzaghi  był kompletnie niewidoczny. W pierwszej połowie bramki nie padły.

Po przerwie obaj trenerzy dokonali zmian w swoich zespołach, co zaowocowało lepszym widowiskiem stworzonym przez obydwie drużyny. W zespole gości pojawił się Gilardino i Pirlo, zaś Paolo Dondarini wprowadził na boisko Gasbarroniego i Budana.

Milan nie wykorzystał dwóch dogodnych sytuacji, kiedy to po strzale Kaki z pięciu metrów świetnie bronił Bucci, a następnie goalkeeper gospodarzy okazał się lepszy od Inzaghiego. W ostatniej minucie spotkania punkt dla „Rossonerich” uratował Kalac, kolejną świetną interwencją, tym razem broniąc strzał Igora Budana z bliskiej odległości. Diavolo znowu zawiedli, a jedynym pozytywnym akcentem był jubileuszowy 1000-ny występ Paolo Maldiniego w barwach Milanu, który pojawił się na boisku dwadzieścia minut przed zakończeniem spotkania.

Komentarze
czareq (gość) - 16 lat temu

brawo INTER brawo zapowiada się sezon bez porażki,
nikt nam nie podskoczy FORZA INTER !!!!

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze