Serie A: Hity w Turynie i Mediolanie


Fani włoskiej ekstraklasy zacierają ręce. Nic dziwnego, bowiem najbliższa seria spotkań Serie A zapowiada się pasjonująco. Już dziś o godzinie 20:30 na Stadio Olimpico w Turynie rozpocznie się walka o prymat w Piemoncie, pomiędzy Juventusem a FC Torino. Z kolei w środowy wieczór na San Siro w Mediolanie odbędzie się spotkanie, na które czeka cała piłkarska Europa – Inter zmierzy się z AS Romą.


Udostępnij na Udostępnij na

Znakomitym wstępem do środowych emocji będzie dzisiejszy pojedynek Juventusu z FC Torino. Stawką spotkania będą nie tylko trzy punkty, ale przede wszystkim prymat w stolicy Piemontu. Już dziś okaże się, którzy kibice będą mogli przez najbliższe pół roku chodzić po Turynie z podniesioną głową. Derbowe pojedynki od zawsze rządzą się swoimi prawami, dlatego bardzo trudno wskazać jednoznacznie faworyta wtorkowej konfrontacji, choć znaczniej wyżej notowani są piłkarze Juventusu Turyn.

Mecz Interu Mediolan z AS Romą będzie hitem 25. kolejki Serie A.
Mecz Interu Mediolan z AS Romą będzie hitem 25. kolejki Serie A. (fot. whoateallthepies.tv)

Gospodarze muszą zmagać się jednak z wieloma problemami. Przede wszystkim drużynę prowadzoną przez Claudio Ranieriego można nazwać „piłkarskim szpitalem”. Plaga kontuzji, jaka dopadła w ostatnich kilkunastu dniach zespół „Starej Damy” sprawiła, że trzeci zespół w tabeli znacznie stracił na swojej wartości i nie jest już tak groźny, jak choćby w ostatnich fragmentach 2007 roku. W dzisiejszym spotkaniu na pewno w barwach Juve nie zobaczymy kontuzjowanych Davida Trezeguet, Jorge Andrade, Marco Marchionniego, a także Cristiano Zanettiego, który będzie pauzował za czerwoną kartkę. Pod ogromnym znakiem zapytania stoją również występy Vincenzo Iaquinty i Gianlugiego Buffona. Lekarze „Bianconeri” zapowiadają, że zrobią wszystko, aby obaj zawodnicy mogli wystąpić przeciwko FC Torino.

Kłopoty kadrowe mają także rywale zza miedzy. Pierwszy trener” Toro” – Walter Novelino nie będzie mógł skorzystać z Matteo Rubina, Hernana Dellafiore, Mashasi Oguro, Sasy Bjelanovica i Alberto Fontany. Mimo ogromnych osłabień drużyna z Turynu spisuje się w ostatnich tygodniach znakomicie i kontynuuje passę pięciu kolejnych spotkań bez porażki. Ponadto, piłkarze „Toro” pokazali w minioną sobotę wielkie serce do walki i ambicję, ponieważ zdołali zremisować z FC Parmą mimo, że przegrywali po 43. minutach 1:4.

Derby to zawsze mecze podwyższonego ryzyka, jeśli chodzi o typowanie ostatecznego rozstrzygnięcia. Wydaje się jednak, że z dzisiejszego pojedynku zwycięsko powinni wyjść zawodnicy Juventusu. „Bianconeri” będą chcieli udowodnić, iż porażka ze słabiutką Regginą była przypadkowa i można ją nazwać wypadkiem przy pracy. Ponadto, ekipa „Starej Damy” będzie posiadała przewagę psychologiczną nad rywalami zza miedzy, z którymi w minionej rundzie wygrała 1:0. Piłka niejednokrotnie pokazywała, że lubi sprawiać niespodzianki, więc nie należy odbierać FC Torino szans na osiągniecie dobrego wyniki. Być może to właśnie do zawodników „Toro” we wtorkowy wieczór uśmiechnie się piłkarska fortuna.
Typ iGola: 1

Na to spotkanie czeka cała piłkarska Europa. Włoscy kibice, dziennikarze i zwykli obywatele, którzy na co dzień nie interesują się calcio, są postawieni w stan pełnej gotowości. Wszyscy czekają na hit sezonu, w którym aktualny lider tabeli i mistrz kraju – Inter Mediolan zagra na San Siro z wiceliderem  i wicemistrzem – AS Romą.

Hit na hitami – to określenie z „La Gazzetta dello Sport”. Trudno nie zgodzić się z dziennikarzami największego dziennika sportowego we Włoszech, skoro już jutro na San Siro zmierzą się zespoły, które od dwóch lat wiodą prym w Serie A. Samo spotkanie wzbudza ogromne zainteresowanie. Na stadionie w Mediolanie zasiądzie najprawdopodobniej komplet kibiców, a spotkanie ma obejrzeć kilkaset milionów telewidzów na całym świecie. To pokazuje, że w ostatnim czasie liga włoska stała się ciekawsza, a kibice z naszego globu z przyjemnością śledzą wydarzenia piłkarskie na Półwyspie Apenińskim.

Obecnie Inter posiada aż dziewięć punktów przewagi nad Romą. Jeśli jutrzejszego wieczoru „Nerazzurri” pokonają przyjezdnych ze stolicy Italii, to ich przewaga wzrośnie do dwunastu oczek. Wówczas sprawa mistrzowskiego tytułu będzie praktycznie rozstrzygnięta.

Piłkarze Interu Mediolan zanotowali w ostatnim czasie wyraźny kryzys formy. Ekipa ze stolicy Lombardii zupełnie nie może odnaleźć się po porażce w pierwszym spotkaniu 1/8 finału Ligi Mistrzów z Liverpoolem (0:2 – przyp. red.). Dziennikarze spekulują, że „Nerazzurri” zbyt bardzo uwierzyli w swoje umiejętności i dlatego zostali skarceni na Anfield Road. Porażka z” The Reds” sprawiła, że w zespole pojawiły się pierwsze konflikty. Szczególnie głośnio było po wypowiedzi Zlatana Ibrahimovicia, który poważnie skrytykował Marco Materazziego. Zła atmosfera znacznie przyczyniła się do słabej gry Interu w niedzielnym meczu z Sampdorią Genua, w którym czarno-niebiescy szczęśliwie wywalczyli jeden punkt. W dodatku mistrzowie Włoch będą jutro poważnie osłabieni, a Roberto Mancini nie będzie mógł skorzystać z usług Olivier Dacourta, Walter Samuela, Ivan Cordoby, Luisa Jimeneza oraz Dejana Stankovicia. Dziennikarze zapowiadają, że w pierwszym składzie „Nerazzurri” zabraknie dwóch najskuteczniejszych napastników mediolańskiego klubu – Zlatana Ibrahimovicia i Julio Ricardo Cruza, którzy nie wyleczyli jeszcze drobnych urazów.

W zupełnie innych nastrojach przystąpią do środowego meczu piłkarze AS Romy. Rzymianie pokonali tydzień temu wielki Real Madryt 2:1, a w miniony weekend poradzili sobie z niezwykle groźną Fiorentiną, wygrywając 1:0. Nic dziwnego, że w Rzymie wszyscy wierzą, że Romę stać na zwycięstwo z Interem. Patrząc jednak na dyspozycję „Gallorossi” w ostatnich meczach wyjazdowych można złapać się za głowę, bowiem naszpikowany gwiazdami klub od dwóch meczów na obcym terenie nie potrafi zdobyć gola.

Pozycja Interu w ostatnich dniach z pewnością zmalała, głównie przez kłótnie w zespole, przeciętną dyspozycję i kontuzje kluczowych zawodników. Po raz pierwszy od dwóch sezonów faworytem spotkania na szczycie Serie A nie jest mistrz Włoch, a ekipa z Rzymu, w której wszyscy doskonale zdają sobie sprawę, że tylko wygrana z Interem przedłuża szanse na wywalczenie czwartego w historii Scudetto. Mobilizacja w stołecznym zespole jest więc ogromna, a „Giallorossi” wiedzą, że środowy mecz może być meczem ostatniej szansy.
Typ iGola: 2

Na pierwszy rzut oka problemów z wywalczeniem kompletu punktów nie powinien mieć inny zespół z Mediolanu – AC Milan, który zagra na Sycylii z tamtejszą Catanią Calcio. Gospodarze zajmują dopiero piętnaste miejsce w tabeli włoskiej ekstraklasy i najprawdopodobniej czeka ich zażarta walka o ligowy byt. Z kolei przyjezdni po szczęśliwej wygranej z US Palermo zamierzają kontynuować swój pościg za czołówką. Wprawdzie „Rossoneri” zajmują już pucharową, czwartą pozycję, jednak zapowiadają, że chcą skutecznie włączyć się do walki o wicemistrzostwo Italii. Cele obu zespołów są więc diametralnie różne, co wcale nie oznacza, że w środowym spotkaniu Milan czeka przysłowiowy spacerek. „Rossoneri” będą mieć duże kłopoty z wywiezieniem z Sycylii całej puli, o czym mogą świadczyć chociażby statystyki. Ostatnie pięć spotkań pomiędzy Catanią a Milanem zakończyło się sensacyjnym remisem. Ponadto, szkoleniowiec gości z San Siro – Carlo Ancelotti nie będzie mógł skorzystać m.in. z Kaki, który w miniony weekend doznał kontuzji. Będzie to ogromne osłabienie dla ofensywnej formacji czarno-czerwonych. Piłkarze Catanii Calcio mogą wykorzystać atut własnego boiska i sprawić jutro ogromną niespodziankę. Muszą jedynie zagrać na swoim najwyższym poziomie i prezentować się zdecydowanie lepiej niż w niedzielę przeciwko Empoli.
Typ iGola: X

Niezwykle ważnym pojedynkiem dla układu dolnej części tabeli będzie mecz na Stadio Olimpico w Rzymie, gdzie przeciętne Lazio spotka się z rewelacją minionego weekendu – Regginą Calcio, która w kontrowersyjnych okolicznościach pokonała na własnym boisku Juventus. Obie drużyny spisują się w tym sezonie znacznie poniżej swoich możliwości i czeka je rywalizacja o zachowanie statusu pierwszoligowca. Pojedynek w stolicy Italii dla Lazio będzie okazją do swoistej ucieczki od strefy spadkowej, natomiast dla Regginy szansą na zbliżenie się do bezpiecznej lokaty.
Typ iGola: 1

Mecz ostatniej szansy zagrają w Toskanii piłkarze Cagliari Calcio. Outsider Serie A, który jest głównym kandydatem do spadku, zagra z AC Sieną, która tylko dzięki korzystnemu bilansowi bramkowemu nie znajduje się w strefie spadkowej. Obie drużyny mają przyłożony „nóż do gardła” i kolejna strata punktów może jeszcze bardziej pogorszyć, i tak beznadziejną już sytuację. Faworytem środowego pojedynku są gospodarze, którzy jeszcze nigdy nie musieli uznać wyższości Cagliari na własnym terenie. Z pewnością stawka tego pojedynku spowoduje, że na Stadio Artemio Franchi walka będzie toczyła się o każdy centymetr boiska. Mimo, że w Sienie zmierzą się ze sobą drużyny z najniższych rejonów tabeli, to spotkanie zapowiada się bardzo ciekawie.
Typ iGola: X

Bardzo interesująco będzie także na innych stadionach. Na Sycylii piłkarze US Palermo będą chcieli po raz pierwszy w historii pokonać na własnym boisku Empoli, a we Florencji ekipa Fiorentiny, bez kontuzjowanego Adriana Mutu, powinna poradzić sobie z AS Livorno.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze