Serie A: Fenomenalny Totti


22 grudnia 2007 Serie A: Fenomenalny Totti

Już dziś zostały rozegrane dwa spotkania 17. kolejki włoskiej ekstraklasy. Passę dziewięciu spotkań z rzędu bez wygranej przełamali piłkarze beniaminka z Genui. Wydarzeniem dnia był jednak znakomity powrót na boisko Francesco Tottiego, który zapewnił AS Romie zwycięstwo w starciu z nieobliczalną Sampdorią Genua.


Udostępnij na Udostępnij na

Punktualnie o godzinie 18:00 na Stadio Luigi Ferraris w Genui zainaugurowana została siedemnasta seria spotkań włoskiej ekstraklasy. FC Genoa 1893 podejmowała na własnym terenie FC Parmę. Przed spotkaniem w roli faworyta stawiano częściej gości, którzy w ostatnich tygodniach prezentowali dobrą dyspozycję. Bardzo niewielkie szanse na wywalczenie korzystnego rezultatu przydzielano gospodarzom, którzy smaku wygranej nie poczuli od 7 października 2007 roku, czyli od dziewięciu kolejek z rzędu.

Totti powrócił do gry w wielkim stylu.
Totti powrócił do gry w wielkim stylu. (fot. gazzetta.it)

Od pierwszego gwizdka sędziego miejscowy zespół przejął inicjatywę. Gospodarze grali znakomicie w ofensywie i raz po raz stwarzali dobre okazje strzeleckie. Goalkeeper FC Parmy – Luca Bucci miał ręce pełne roboty. Włoski bramkarz obronił uderzenia Milanetto i Leona. W 41. minucie gospodarzom zabrakło szczęścia, bowiem piłka po strzale głową Marco Borriello trafiła w poprzeczkę. Niespełna sześćdziesiąt sekund później ten sam zawodnik był już bardziej skuteczny i wyprowadził swój zespół na w pełni zasłużone prowadzenie, wykorzystując rzut karny. W drugiej połowie obraz gry nie uległ poważnej zmianie, choć trzeba przyznać, że goście kilkakrotnie zagrozili bramce beniaminka z Genui. Ostatecznie mecz zakończył się zasłużonym, pierwszym od października zwycięstwem FC Genui 1893, która tym samym zakończyła katastrofalną passę i wyprzedziła w tabeli swojego dzisiejszego rywala.

Niezwykle interesująco było dziś w Rzymie. Stołeczna AS Roma podejmowała na Stadio Olimpico ekipę Sampdorii Genua. Rzymianie przystępowali do dzisiejszego pojedynku w kiepskich nastrojach, bowiem ostatnie dwie ligowe konfrontacje zakończyli remisami z bardzo przeciętnymi zespołami – AS Livorno i FC Torino. Przed rozpoczęciem sobotniego meczu kibice i dziennikarze przeżyli ogromne zaskoczenie, poniewa w wyjściowej jedenastce gospodarzy znalazł się Francesco Totti, który z powodu urazu kostki nie był przez prasę awizowany nawet do meczowej kadry Giallorossi na starcie z Sampą.

Okazało się, że podejmując taką decyzję szkoleniowiec AS Romy – Luciano Spalletti trafił w dziesiątkę. Totti zagrał znakomite spotkanie. Ponownie został bohaterem Rzymu i można śmiało powiedzieć, że swoją fenomenalną dyspozycją zapewnił Giallorossi bezcenny komplet punktów. Były reprezentant Włoch po raz pierwszy wpisał się na listę strzelców w 18. minucie, kiedy wykorzystał rzut karny. Gospodarze po pierwszych czterdziestu pięciu minutach prowadzili 1:0, choć kilka razy mogli stracić swoją przewagę. W drugiej połowie mecz był wyrównany i Sampdoria zachowywała szanse na wywiezienie ze stolicy korzystnego wyniku. Od 57. minuty przyjezdni ułatwili zadanie AS Romie na wywalczenie kompletu oczek. Sampa była zmuszona do gry w dziesiątkę, po tym jak drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę ujrzał Volpi. Wszelkie nadzieje gości rozwiał w 90. minucie nie kto inny, jak Francesco Totti.

Dzięki wygranej zespół AS Romy, przynajmniej do jutra będzie zajmował drugie miejsce w tabeli Serie A. Z kolei Sampdoria nie wygrała trzeciego meczu z rzędu i plasuje się obecnie na dziewiątej lokacie.

Najnowsze