Brazylijczyk Joel Santana zastąpi rodaka, Carlosa Alberto Parreirę, na stanowisku selekcjonera reprezentacji Republiki Południowej Afryki. Potwierdza to wciąż jeszcze obecny pracodawca 59-letniego szkoleniowca, Flamengo.
„Joel przenosi się do RPA po zakończeniu mistrzostw stanu Carioca.”, mówi viceprezydent klubu, Kleber Leite.
Santana zastąpi na tym stanowisku Carlosa Alberto Parreirę, który w poniedziałek podał się do dymisji. Powodem ma być chęć przebywania z chorą na raka żoną. Z kolei nowy selekcjoner 'Bafana Bafana’ ma mieszane uczucia.
„Taka rzecz zdarza się tylko raz w życiu.”, twierdzi. „Odejście z Flamengo jest dla mnie trudną decyzją. Jestem profesjonalistą, lecz mimo to ten klub zawsze będzie w moim sercu.”
Z kolei Leite dodaje: „Santana powiedział mi, że przez 30 miesięcy pracy w Afryce zarobi więcej niż przez ostatnie 30 lat. Jego marzeniem jest poprowadzenie zespołu na Mistrzostwach Świata.”
W Brazylii Santana cieszy się niezłą marką, jednak jego doświadczenie międzynarodowe jest niewielkie – miał epizody szkoleniowe w Arabii Saudyjskiej i Japonii.
Z kolei 65-letni Parreira z dniem drugiego maja przestanie być selekcjonerem 'Bafana Bafana’. Nie cieszył się sympatią kibiców nigdy, mimo tego, że zdecydowanie odmłodził zespół. Pod jego batutą piłkarze RPA odnosili kiepskie wyniki, zdecydowanie przedwcześnie odpadli z Pucharu Narodów Afryki. Nastrojów nie poprawiło nawet odniesione w zeszłym miesiącu zwycięstwo 3:0 w meczu towarzyskim z Paragwajem.
Carlos Alberto zostanie jednak blisko reprezentacji, będzie pełnił funkcję doradcy technicznego. W sztabie szkoleniowym pozostaną też jego dotychczasowi asystenci, Jairo Leal i Pitso Mosimane.