Rusza Primera Division!


Już w najbliższą sobotę piłkarze na Półwyspie Iberyjskim rozpoczną zmagania o tytuł Mistrza Hiszpanii 2010. Niezwykle pasjonująco zapowiada się walka Barcelony z Realem Madryt. Naszpikowany gwiazdami zespół „Królewskich” w zeszłym sezonie musiał uznać wyższość wielkiej „Barcy”. Czy tym razem zespół z Madrytu odegra się na rywalach i zwycięży w krajowych rozgrywkach?


Udostępnij na Udostępnij na

Nikt chyba nie ma wątpliwości, że królem tegorocznego letniego okna transferowego został Real Madryt. Nowy-stary prezydent klubu ze stolicy Hiszpanii w czasie wakacji nie próżnował, a efektem jego działań było przybycie na Santiago Bernabeu takich piłkarzy jak Karim Benzema, Xabi Alonso, Kaka czy Cristiano Ronaldo. Drużyna prowadzona przez Manuela Pellegriniego ma na celu zdetronizowanie Barcelony, która w zeszłym sezonie wygrała wszystko, co mogła. I choć transfery Pereza wydają się być nie do pobicia, to warto wspomnieć o nieco mniejszych, lecz wcale nie gorszych zakupach „Blaugrany”. Co prawda Camp Nou opuścił najlepszy strzelec „Barcy” zeszłego sezonu, Samuel Eto’o lecz w jego miejsce sprowadzono napastnika, który umiejętnościami Kameruńczykowi z pewnością dorównuje. Zlatan Ibrahimovic, bo o nim tu mowa to najgłośniejszy transfer Barcelony tego lata. On wraz z Maxwellem oraz Dmytro Chygrynskiym uzupełnili skład Mistrzów Hiszpanii. W związku z tak potężnymi transferami obu hiszpańskich gigantów komentatorzy sportowi w całej europie ponownie zaczęli rozgrywki ligowe na Półwyspie Iberyjskim nazywać „Ligą Gwiazd”. Miejmy nadzieję, że oba zespoły nie rozczarują naszych oczekiwań. Być może, jednak to nie Barca i nie Real zdominują rozgrywki La Liga, a któryś zespół z tzw. niższej półki?

Zmagania drużyn w Hiszpanii w sezonie 2009/2010 rozpocznie pojedynek Realu Madryt z Deportivo la Coruna. „Królewscy”, którzy tego lata przeprowadzili wielką rewolucję kadrową są zdecydowanymi faworytami w pojedynku z piłkarzami „Depor” i choć wielkich gwiazd w zespole Manuela Pellegriniego nie brakuje to forma piłkarzy „Blancos” wciąż jest wielkim znakiem zapytania. Co prawda w meczach przedsezonowych na dziewięć spotkań rozegranych „Królewscy” wygrali siedem. Zdobyli aż dwadzieścia sześć bramek, tracąc tylko sześć. Największym zmartwieniem kibiców „Galacticos” jest forma portugalskiego gwiazdora, Cristiano Ronaldo. Były zawodnik Manchesteru United nie błyszczał podczas okresu przygotowawczego, jednak Pellegrini nie traci nadziei i wciąż wierzy, że dyspozycja CR9 wreszcie wzrośnie. Jeżeli chodzi o gości jutrzejszego spotkania to oni, w przeciwieństwie do Realu Madryt, ruchów transferowych nie poczynili prawie żadnych. Motywacją dla podopiecznych Miguela Angela Lotiny może być, jednak fakt że Deportivo w tym sezonie nie wystąpi w europejskich pucharach. Pozostaje im zatem walka tylko na krajowym podwórku, a na nim z pewnością skóry tanio nie sprzedadzą. Oprócz potyczki Realu Madryt z Deportivo w sobotę rozegrane zostanie jeszcze jedno spotkanie. O godzinie 22:00 na murawę wybiegną zawodnicy Realu Saragossa oraz CD Tenerife. Spotkanie obu beniaminków zostanie rozegrana na stadionie La Romareda. Trudno wskazać faworyta tego meczu ze względu na to, iż oba zespoły w zeszłym roku grały w Segunda Division. Saragossa jest jednak ekipą zdecydowanie bardziej doświadczoną i posiadającą w składzie zawodników innego kalibru niż Tenerife. Bez wątpienia, mimo że grają zespoły „nowe” w Primera Division, widowisko powinno być ciekawe.

Sobota
20:00 – Real Madryt – Deportivo
22:00 – Real Saragossa – CD Tenerife

W niedzielę na hiszpańskich boiskach rozegranych zostanie aż siedem spotkań. Bez wątpienia hitem pierwszej kolejki Primera Division będzie starcie na Mestalla, gdzie Valencia podejmie Sevillę. Ku zdziwieniu większości futbolowych ekspertów z drużyny „Nietoperzy” nie odeszli ani David Villa, ani jego imiennik Silva. Dwie największe gwiazdy Valencii pozostały w zespole prowadzony przez Unaia Emerego, aby w nadchodzących rozgrywkach przywrócić swój zespół na szczyt. Przeciwnik piątego zespołu poprzednich rozgrywek, Sevilla, również zdołała zatrzymać w klubie swoją największą gwiazdę, Luisa Fabiano. Ponadto andaluzyjski zespół zakupił między innymi Alvaro Negredo z Realu Madryt oraz Didiera Zokorrę z Tottenhamu. Początek spotkania zaplanowany jest na godzinę 17:00. Rewelacja poprzedniego sezonu, Malaga, podejmie na własnym boisku Atletico Madryt. Villarreal uda się do Pampeluny, aby zmierzyć się z Osasuną, natomiast Athletic Bilbao zagra z Espanyolem. Podłamani tragiczną śmiercią Daniela Jarque „Katalończycy” rozegrają spotkanie z będącym na pewno w nie najlepszej formie finalistą Pucharu Króla oraz Superpucharu Hiszpanii. W pozostałych trzech spotkaniach Mallorca zagra z Xerez, Racing z Getafe, a Almeria podejmie u siebie Real Valladolid.

Niedziela
17:00 – Valencia – Sevilla
17:00 – Malaga – Atletico Madryt
17:00 – Osasuna – Villarreal
17:00 – Athletic Bilbao – Espanyol
17:00 – Racing – Getafe
17:00 – Mallorca – Xerez
19:00 – Almeria – Valladolid

Zmagania pierwszej kolejki Primera Division zakończy pojedynek aktualnych Mistrzów Hiszpanii i Europy, FC Barcelony ze Sportingiem Gijon. Podopieczni Josepa Guardiolu udowodnili swoją wartość w poprzednim sezonie zdobywając potrójną koronę. W tym nie zamierzają spuścić z tonu, a marsz po kolejne zwycięstwa rozpoczęli od wygranej Superpucharu Hiszpanii. Swój mecz Barcelona rozegra w poniedziałek ze względu na piątkowy mecz Superpucharu Europy z Szachtarem Donieck. „Duma Katalonii” jest w spotkaniu ze Sportingiem wręcz skazana na zwycięstwo i każdy inny wynik niż wygrana „Barcy” będzie w tym wypadku sporą sensacją. Piłkarze z Camp Nou zawieść oczekiwań kibiców nie mogą, gdyż ci wiedzą, że w tym sezonie o mistrzostwo już tak łatwo nie będzie. Rozgrywki w Hiszpanii zatem czas zacząć.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze