Rozstrzelana Serie A


14 marca 2010 Rozstrzelana Serie A

Ostatnia prosta Serie A sezonu 2009/2010 zapowiada nam się niezmiernie pasjonująco. Trwa walka zarówno o mistrzostwo, jak i utrzymanie. Co więcej, napastnicy przypomnieli sobie, jak się zdobywa gole i dzisiejszego popołudnia włoscy kibice nie mogli żałować wydanych pieniędzy na bilety.


Udostępnij na Udostępnij na

UdinesePalermo

Ciekawie zapowiadała się rywalizacja drużyn znajdujących się na dwóch przeciwległych biegunach. Udinese walczy o utrzymanie, z kolei Palermo o debiutancki występ w Lidze Mistrzów. Na Stadio Friuli byliśmy świadkami trzymającego w napięciu do ostatnich minut spotkania. Popis strzelecki dał Antonio Floro Flores, który dwukrotnie pokonał Salvatore Sirigu. Palermo starało się dogonić co rusz uciekających rywali, ale ta sztuka nie udała się „Rosanero”. Podopieczni Delio Rossiego nadal zajmują czwartą pozycję. Tylko, że teraz przytrafiła się szansa, aby znacznie odskoczyć rywalom, lecz została ona niewykorzystana.

JuventusSiena

Alessandro Del Piero otworzył wynik meczu ze Sieną
Alessandro Del Piero otworzył wynik meczu ze Sieną (fot. bbc.co.uk)

„Stara Dama” znajduje się w grupie pościgowej, jeśli chodzi o zajęcie na finiszu czwartego miejsca. Dziś wydawało się, że kibice na Stadio Olimpico w Turynie będą świadkami strzeleckiej kanonady. Juventus w ciągu pierwszych dziesięciu minut zaaplikował rywalom trzy bramki. Zamiast pochylić głowę i prosić o najmniejszy wymiar kary, Siena postanowiła pokazać pazury. Opłaciło się, bo „Bianconeri” zdołali ze stanu 0:3 wyjść na 3:3. Goście nie składają broni w walce o utrzymanie. „Juve” natomiast nie traci nadziei na zajęcie czwartego miejsca.

LivornoRoma

Rzymianie przystępowali do tego spotkania z myślą, że zwycięstwo pozwoli im się znacznie zbliżyć do prowadzącego Interu. Wszystko szło zgodnie z planem, ale do pewnego momentu. W ciągu 27 minut padło aż pięć bramek, z czego trzy dla Romy. Pod koniec pierwszej połowy rzutu karnego nie wykorzystał David Pizarro, co musiało się zemścić. Bolesny cios – nomen omen – z jedenastu metrów wymierzył Cristiano Lucarelli.

GenoaCagliari

Kibice Genoi z wielką ochotą przychodzą na mecze swoich pupili. Podobnie jak przed dwoma tygodniami, tak i dziś tifosi „Gryfów” mogli zobaczyć dużą liczbą bramek i doświadczyć niezliczonych emocji. Tym razem pozytywnych. Między 36. a 45. minutą byliśmy świadkami czystego szaleństwa. W tym czasie padło aż pięć goli. Co ciekawe, były one strzelane przez obie drużyny, a więc walka cios za cios. Ostatecznie z tarczą wyszli z niej gospodarze.

LazioBari

Antonio Floro Flores został bohaterem Udinese
Antonio Floro Flores został bohaterem Udinese (fot. sport.it)

Lazio tonie. Na nic zdała się zmiana trenera, bo rzymianie jak grali, tak grają beznadziejnie. Dziś w słabym stylu ulegli na Stadio Olimpico Bari. „Koguty” dwukrotnie pokonały Muslerę i były to ciosy, które nie pozwoliły się gospodarzom podnieść. Podopieczni Edouardo Rei stanęli nad przepaścią i mało pocieszający jest fakt, że nadal utrzymują bezpieczną pozycję w tabeli. Wkrótce może się to zmienić.

BolognaSampdoria

Mecz nudny, ale końcówka była porywająca. Kiedy w 87. minucie Gastaldello zdobył bramkę dla gości, część kibiców zaczęło opuszczać stadion. Na szczęście zespół Bologny był na tyle zdeterminowany, że na kilka sekund przed końcem wyrównał. Autorem trafienia był Raggi.

ParmaAtalanta

Jedyne w tym dniu spotkanie, w którym sędzia musiał sięgać po czerwoną kartkę. Ujrzał ją słynny Cristiano Doni. To wykluczenie zamknęło Atalancie drogę do wywalczenia dobrego rezultatu.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze