Roszady transferowe w Premiership


Ostatnimi czasy miały miejsce dwa duże transfery skrzydłowych. Mowa tutaj o przejściu Florena Maloudy z Lyonu do Chelsea i Ryana Babela z Ajaxu do Liverpoolu.


Udostępnij na Udostępnij na

Mówi się, że Chelsea wydała za utalentowanego Francuza około 20 milionów funtów. Wraz z przeprowadzeniem tego transferu wydaje się jasne, że z grą w klubie pożegna się Arjen Robben, który już jest ponoć jedną nogą w Realu Madryt. Tymczasem Malouda już w pierwszym sparingu pokazał się z dobrej strony, kiedy to zaliczył bramkę i asystę. Jako, że Francuzi z łatwością przyswajają się do gry w Premiership, były zawodnik Lyonu powinien wywalczyć miejsce w podstawowej jedenastce, czego bardzo oczekuje Dider Droga, prywatnie przyjaciel reprezentanta Francji. Przez ubiegły miesiąc można było krytykować transferowe ruchy Mourinho, jednak ten transfer należy rozpatrywać bardzo pozytywnie.

Również ciekawym nabytkiem wydaje się być Ryan Babel, kupiony za 11.5 miliona funtów z holenderskiego Ajaxu Amsterdam. Przez długi czas wydawało się, że utalentowany skrzydłowy trafi na Emirates Stadium, gdzie kusił go Arsene Wenger. Z tego transferu nic nie wyszło, więc szybko zadziałał Rafa Benitez sprowadzając Babela na Anfield Road. Holender z pewnością o dwie klasy lepiej zastąpi na prawym skrzydle swojego rodaka Zendena, który odchodzi z klubu. Sam zawodnik jednak marzy o grze w pierwszej linii, gdzie jego głównym rywalem będzie inny Holender, Dirk Kuyt: – Spotkałem Dirka na treningu, znam go z drużyny narodowej. Nie czuł się jak mój rywal, jednak to chyba niedługo się zmieni.

Z pewnością drużyna „The Reds” z tym zawodnikiem w swoich szeregach wyda się jeszcze mocniejsza.

Kolejny zaciąg z ligi francuskiej trafił do Arsenalu Londyn. Do klubu za około 6 milionów funtów z AJ Auxerre przeszedł obrońca Bakari Sagna. 24-latek ma za sobą kilka udanych sezonów w Ligue 1, gdzie zaliczał się do wyróżniających piłkarzy. Z powodzeniem może grać na prawej obronie, więc z miejsca stanie się rywalem wcale nie słabszego Emmanuela Eboue. – To świetnie dołączyć w końcu do Arsenalu. Jestem zaszczycony grając razem z tyloma wspaniałymi zawodnikami. Z drużyny znam najlepiej Abou Diaby’ego, z którym grałem w Auxerre. Flamini’ego i Clichy’ego znam z występów w reprezentacji Francji U-21.

„Kanonierzy” ponadto chcą sprowadzić kolejnego napastnika. Mowa tutaj o gwieździe Boca Juniors – Rodrigo Palacio. Arsenal chce za 25-latka wyłożyć 15 milionów funtów. Sam piłkarz bardzo chciałby grać w drużynie z Ashburton Grave i to z numerem 14., który należał do legendy tego klubu – Thierry’ego Henry’ego. Aby podnieść rangę tego transferu, wystarczy powiedzieć, że zawodnikiem przedtem interesowała się Barcelona, ale jej oferta została odrzucona przez działaczy Boca.

Dość skomplikowanie wygląda transfer innego Argentyńczyka – Carlosa Teveza do Manchesteru United. Niby wszystko już dawno jest ustalone zarówno pomiędzy klubami jak i samym zawodnikiem, ale do załatwienia pozostaje wiele innych kwestii formalnych. Swoje musi zarobić Kia Joorabchian, którzy przeprowadza ten transfer. Wszystko musi być także zgodne z prawami Premier League, aby nie powtórzyła się sytuacja, gdy West Ham zapłacił 6 milionów funtów za nieprawidłowości przy sprowadzeniu Argentyńczyka. Podobno wszystko ma się wyjaśnić już w tym tygodniu.

Miał być nowym Ryanem Giggsem, szybko zadebiutował w reprezentacji Anglii, jednak w końcu opuszcza Old Trafford. Mowa tutaj o Kieranie Richardsonie, który za 5.5 miliona funtów zamienia Manchester United na Sunderland. Zainteresowany tym zawodnikiem był także Manchester City, ale o wszystkim przesądził osoba Roya Keane’a, który jest managerem „Czarnych Kotów”. – To naprawdę wielki rzecz dla mnie. Wiem o Royu wszystko i jestem szczęśliwy, że mogę grać w jego drużynie – potwierdza 22-latek.

Tymczasem Manchester City w końcu przeprowadził jakiś znaczący transfer. Na City of Manchester Stadium trafił Rolando Bianchi z włoskiej Reginy. 24-latek zdobył w ubiegłym sezonie 18 bramek, w ekipie „Citizens” zagra z numerem ‘10’. – Jeśli zdobyłeś w Serie A prawie 20 bramek i nie grasz w najlepszych klubach, jak Milan czy Juventus, po prostu musisz być utalentowany – tak swój nowy nabytek reklamuje Sven Ericsson.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze