Roma wygrywa z Regginą


10 lutego 2008 Roma wygrywa z Regginą

AS Roma wygrała w drugim z sobotnich meczów 22. kolejki Serie A z Regginą. Prawie całe spotkanie przeważała Roma co potwierdza wynik. Wszystko wygląda na to, że porażka sprzed tygodnia ze Sieną była tylko zwykłą wpadką. Bramki strzelali kolejno Panucci i Mancini.


Udostępnij na Udostępnij na

Przed meczem wszyscy wierzyli, że podopieczni i gospodarze wczorajszej potyczki zapomnieli już o wstydliwej porażce ze Sieną i wygrają z jeszcze niżej notowanymi zawodnikami z Reggio Calabria. Bramkarz Regginy, Andrea Campagnolo był w tym meczu naprawdę w dobrej dyspozycji i wiele razy wychodził obronną ręką z ataków Giallorossich.

Strzelec jednej z bramek Mancini
Strzelec jednej z bramek Mancini (fot. http://www.football.co.uk)

Już w pierwszych minutach świetnym strzałem zza pola karnego popisał się Brazylijczyk grających w barwach Romy jednak wspomniany wyżej Campagnolo popisał się świetną paradą wybijając piłkę na rzut rożny. Nie było to jednak szczęśliwe dla zawodników Regginy albowiem ten sam piłkarz, który strzelał podał z rzutu rożnego do Tottiego, ten dośrodkował na pole karne gdzie już czyhał jak zawsze Christian Panucci. Prawie wpadając do bramki z piłką strzelił pięknego gola głową.

Chwile później ponownie aktywny Mancini wydawałoby się, że dośrodkował miękką piłkę w pole karne, lecz na drodze lotu piłki znalazł się Andrea Campagnolo, który wyciągną się jak guma i odbił piłkę, lecz ta wpadła prosto pod nogi ulubieńca kibiców Romy, Francesco Tottiego. Ten strzelił, ale piłka trafiła w boczną siatkę.

W drugiej połowie Reggina wreszcie wzięła się do gry oddając dwa świetne strzały, jednak Doni pokazał, że nie jest bramkarzem z niższej półki i nie dał się pokonać. Wreszcie w 76 minucie spotkania Francuz, Ludovic Giuly przeszedł trzech zawodników z Reggio Calabria, strzelił ale ponownie popisał się Campagnolo, sparował piłkę w prawo ale niestety dla zawodników Regginy piłka trafiła pod nogi Manciniego i ten trafił do prawie pustej bramki. Na koniec oba zespoły wymieniły się mocnymi strzałami, jednak wynik się nie zmienił.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze