Jak donoszą brytyjskie media, zawodnik Bolton Wanderers, Daniel Braaten jest blisko podpisania kontraktu z ekipą z francuskiej Ligue 1 - Tuluzą. Doniesienia te potwierdza agent zawodnika, którego zdaniem reprezentant Norwegii nie czuje się najlepiej na Reebok Stadium.
Braaten został ściągnięty przez 'The Trotters’ zeszłego lata z Rosenborga Trondheim przez byłego szkoleniowca klubu, Sammy’ego Lee. Jednak gdy w październiku ubiegłego roku wspomnianego trenera zastąpił Gary Megson, Daniel stracił miejsce w podstawowym skladzie, a wręcz często nie mieścił się nawet na ławce rezerwowych.
Agent norweskiego piłkarza, Stig Lillejord potwierdza, że Braaten chce w przerwie letniej zmienić klub. Jedną z ekip zainteresowanych usługami norweskiego pomocnika jest właśnie Tuluza.
Wspomniany Lillejord nie zaprzecza, że następnym krajem, w którym grać będzie jego klient, będzie Francja. „Mogę tylko potwierdzić, że obecnie przebywam w Tuluzie. Poza tym pozostawiam sprawę bez komentarza.”, stwierdził w jednym z wywiadów. „Od czasu zmiany szkoleniowca Boltonu sytuacja Daniela stała się daleka od choćby dobrej. Rozważamy teraz różne opcje. Braaten powinien zasilić klub z ambicjami, w którym mógłby stanowić wzmocnienie podstawowego składu.„, dodał.