Hit 29. kolejki zakończył się przewidywanym remisem. Wynik jest jak najbardziej zasłużony, gdyż obie drużyny prezentowały podobny poziom. Jednak ten rezultat nie satysfakcjonuje obu trenerów. W drugim wieczornym spotkaniu AS Roma pewnie pokonała Udinese, a bohaterem spotkania został Mirko Vucinić.
Palermo – Inter
Podbudowany wtorkowym zwycięstwem nad Chelsea Inter, dzisiejszy mecz rozpoczął z dużym animuszem. Palermo od pierwszych minut wyglądało na nieco przestraszone. Goście skrupulatnie to wykorzystali. Już w 7. minucie przed szansą stanął Diego Milito. Strzał Argentyńczyka tylko obił słupek. W 10. minucie w polu karnym gospodarzy nieprzepisowo powstrzymywany był Lucio. Cesare Bovo musiał się pogodzić z ujrzeniem żółtego kartonika. „Jedenastkę” na bramkę zamienił Diego Milito. Po chwili mogło być już 2:0 dla podopiecznych Jose Mourinho. Dośrodkowanie Sneijdera na głowę argentyńskiego napastnika było wyborne, lecz były gracz Genoi nie potrafił umieścić futbolówki w siatce. W 24. minucie Palermo przeprowadziło pierwszą składną akcję, która od razu zakończyła się sukcesem. Fabrizio Miccoli zagrał piłkę wprost pod nogi Edisona Cavaniego. Urugwajczyk długo się nie namyślał i potężnie kopnął futbolówkę, której lot zatrzymała siatka bramki strzeżonej przez Julio Cesara. „Rosanero” po wyrównującej bramce uwierzyli w siebie. W statystyce meczowej z każdą minutą pojawiały się większe cyfry przy strzałach na bramkę Julio Cesara. Jednak ze wszystkimi Brazylijczyk radził sobie bez zarzutu. Po początkowej dominacji Interu, Palermo znalazło swój rytm i pod koniec pierwszej części stworzyło kilka groźnych sytuacji, które były zwiastunem emocji w drugiej odsłonie.
Druga połowa zapowiadała się nader emocjonująco, jednakże zawodnicy nie stanęli na wysokości zadania. Ostatnie trzy kwadranse były nudne jak flaki z olejem. Obie drużyny miały problemy ze skonstruowaniem akcji. Ewentualne sytuacje podbramkowe wynikały z przypadku, bądź z nielicznych błędów w defensywie jednych i drugich. Co prawda optyczną przewagę mieli podopieczni Jose Mourinho, jednak remis można zaliczyć do sprawiedliwych rezultatów. Z takiego obrotu sprawy z pewnością będą zadowolone zespoły Milanu, Romy, Juventusu oraz Sampdorii. Te drużyny bezpośrednio gonią Inter oraz Palermo w lidze.
AS Roma – Udinese
W tym spotkaniu obie drużyny trzymały wysoki poziom przez obie połowy. Roma bardzo chciała ten mecz wygrać, aby zmniejszyć dystans do prowadzącego Interu, który przed meczem wynosił sześć punktów. Od mocnego uderzenia rozpoczęli gospodarze, którzy za sprawą Toniego i Vucinicia osiągnęli wynik 2:0. „Giallorossi” grali bardzo odważną piłkę, ale pamiętni sytuacji, jakiej doświadczyli przed tygodniem, po szybkim ustrzeleniu dwóch bramek postanowili się trochę cofnąć. Był to błąd, ponieważ Udinese tylko na to czekało. Podopieczni Pasquale Marino jeszcze przed przerwą zdołali strzelić gola kontaktowego. Rzut karny pewnie wykorzystał niezawodny Antonio Di Natale. Do przerwy na tablicy widniał wynik 2:1.
Udinese po 15 minutach od wznowienia gry dopięli swego i wyrównali. Gola zdobył nie kto inny, jak lider rywalizacji strzelców w Serie A. Wydawało się, że koszmar z Livorno wrócił do Romy. Nic bardziej mylnego. Dziś świetne zawody rozegrał Mirko Vucinić. Czarnogórzec dołożył do swojego dorobku jeszcze dwie bramki, które dały rzymianom ważne zwycięstwo. AS Roma dzięki temu zbliżyła się do Interu na odległość czterech punktów.