Rozpoczął się już drugi miesiąc nowego roku. Jest to dobry czas, by zajrzeć, jak idą przygotowania na terenie drugiego gospodarza Euro 2012, Ukrainy. Okazuje się, że nasi wschodni sąsiedzi nie tylko intensywnie pracują w strefie budowlanej, ale również dokładnie planują promocję.
Donieck
W największym mieście wschodniej Ukrainy w końcu zabrano się za remonty dworców. Szacuje się, że modernizacja całego kompleksu dworcowego kosztować będzie w granicach 980 milionów hrywien. Remont stacji kolejowych jest niezmiernie ważny w kontekście Euro 2012, gdyż da miastu możliwość zwiększenia liczby obsługiwanych pasażerów. Planowana modernizacja ma dać mu trzy razy większą przepustowość.
Władze Doniecka nie skupiają się jedynie na bieżących przygotowaniach do największego turnieju piłkarskiego w historii Ukrainy. Mają także dużo pomysłów na to, jak zapewnić sporo atrakcji kibicom z całej Europy podczas samej imprezy. Donieck w trakcie trwania Euro 2012 ma być niejako centrum kulturalnym kraju naszych wschodnich sąsiadów. We wszystkich zakątkach miasta mają odbywać się różnego rodzaju koncerty, animacje i pokazy. Organizatorzy chcą, by coś działo się na każdym placu, skwerze i bulwarze.
– Wszyscy chętni będą mogli nacieszyć się nie tylko pięknem tych miejsc, ale również podziwiać pracę naszych inżynierów – powiedział naczelnik przygotowań Doniecka, Serhij Repin. Dodał również, że mecze piłkarskie zajmą zaledwie dziesięć godzin, więc przyjezdnym kibicom z całej Europy czas trzeba zorganizować również w sposób alternatywny.
Promocja Doniecka jest bardzo dobrze rozplanowana. 5 maja miasto odliczy 400 dni do mistrzostw. W przedsięwzięciu weźmie udział 400 studentów ubranych w sportowe koszulki i białe kaski z obrazkiem piłki, układając symbol 400. Na rok przed mistrzostwami odbędzie się turniej pomiędzy piłkarskimi weteranami z miast-organizatorów. Na 300 dni przed turniejem odbędzie się konkurs graffiti dla młodzieży, na 200 gwiazdy futbolu i estrady wezmą udział w nadmuchaniu balonu w kształcie pucharu, a 100 dni przed mistrzostwami pojawi się w Doniecku zegar odliczający czas do pierwszego gwizdka.
Charków
Osoby rządzące drugim z ukraińskich miast gospodarzy postanowiły postawić na edukację wśród swoich młodych obywateli. Uczniowie 10 i 11 klasy przejdą kurs pod nazwą „My – gospodarze Euro 2012”. Poruszone zostaną tematy związane z historią mistrzostw Europy, uczestnictwem w nich kadr ZSRR i Ukrainy oraz poświęcone ogólnej historii futbolu i samej Ukrainie. Celem tego jest zaznajomienie uczniów o transportowej infrastrukturze miasta i kulturalnych, rozrywkowych, historycznych, handlowych obiektach swojego regionu. Szczególną uwagę uczniów poświęca się temu, jak nauczyć się przedstawiać swój kraj kibicom z europejskich krajów.
W przypadku inwestycji budowlanych Charków pozostaje daleko w tyle za omówionym wcześniej Donieckiem. Jednak władze miasta mogą cieszyć się z tego, że w końcu ruszyła rekonstrukcja międzynarodowego terminala lotniczego. Ma on odpowiadać wszelkim międzynarodowym standardom. Było to możliwe również dzięki temu, że pewne prace przygotowawcze zostały poczynione jeszcze w ubiegłym roku. Zakończenie prac planowane jest na koniec obecnego roku, a kosztować mają one sześć, siedem milionów euro.
Jednym z głównych celów władz Charkowa jest usprawnienie komunikacji miejskiej w związku ze zbliżającym się czempionatem Starego Kontynentu. Już jakiś czas temu gród zdecydował się na kupno nowych trolejbusów. 25 stycznia na ulicach miasta pojawiło się pięć pierwszych zakupionych przez władze maszyn. Do końca stycznia Charków otrzymał kolejne dziesięć pojazdów, a następna partia licząca 15 ma zostać dostarczona w lutym. Wszystkie są urządzone tak, żeby umożliwić wygodny przejazd osobom niepełnosprawnym. Ponadto miasto otrzymało także wcześniej zamówione 16 autobusów.
Kijów
Odległości między ukraińskimi miastami-gospodarzami Euro 2012 są znaczne. Dlatego w celu ułatwienia przemieszczania się między nimi planuje się wyprowadzenie na tory mogące rozwinąć dużą prędkość pociągi elektryczne. Dotyczy to przede wszystkim połączeń między ukraińską stolicą a Charkowem, Donieckiem i Lwowem. Celem tego jest skrócenie 600-kilometrowej podróży do zaledwie czterech godzin. Zdecydowano się na zaufanie koreańskiej firmie Hyundai, od której zakupiono dziesięć takich pociągów. W projekt bardzo zaangażowany jest pełniący również funkcję ministra infrastruktury wicepremier Ukrainy, Borys Kołesnikow.
Stadion Olimpijski w Kijowie, który będzie gościć finał Euro 2012, został ukończony w 70%. Jak informuje inwestor stołecznej areny, w pełni wybudowano już oszklenie konturu stadionu, podpory podtrzymujące dach, jak również zrealizowano już wszystkie punkty związane z ogrzewaniem i oświetleniem obiektu. Blisko wykończenia są także ściany oporowe (98%), drogi wewnętrzne stadionu (88%) oraz strefy obsługi kibica (76%). Nieco więcej czasu zajmie oddanie do użytku strefy VIP (64%), podziemnego parkingu (41%) oraz dróg okalających stadion (35%).
Jak zapewnił wicepremier i minister infrastruktury Ukrainy, Borys Kołesnikow, stadion zostanie otwarty 24 sierpnia tego roku. – To szczególny dzień dla nas, Ukraińców, ponieważ 20 lat wcześniej ogłosiliśmy niepodległość. W związku z tym 24 sierpnia na stadionie odbędzie się uroczystość artystyczna, której szczegółów nie chcę na razie zdradzać. Pierwsze mecze na nowym obiekcie zostaną rozegrane we wrześniu, kiedy to Dynamo Kijów będzie brało udział w rozgrywkach Ligi Mistrzów lub Ligi Europejskiej.
Kołesnikow zdał też raport z przebudowy Międzynarodowego Portu Lotniczego Boryspol. – Obecnie w północnej i południowej części galerii pasażerskiej kończy się instalacja szklanego ogrodzenia fasady, a także montażu konstrukcji dachowych. W trakcie realizacji jest instalacja wewnętrznych sieci technicznych. Ponadto, na odcinku budowy autostrady i wiaduktu drogi nr 1, które łączyć będą lotnisko z centrum Kijowa, nadal prowadzone się prace związane z budową wiaduktu. Cała inwestycja zostanie ukończona najpóźniej w październiku tego roku.
Lwów
Mimo dużych mrozów, jakie nawiedziły Ukrainę tej zimy, prace budowlane na stadionie we Lwowie toczą się zgodnie z planem. Według burmistrza tego miasta, Andrija Sadowego, nie ma żadnych opóźnień w pracach budowlanych na terenie jednej z ośmiu aren Euro 2012. – W tej chwili 870 robotników każdego dnia pracuje nad wykończeniem stadionu. Do tej pory zbudowano już 3/4 klatek schodowych wewnątrz trybun, wkrótce do użytku zdatny też będzie trzypiętrowy budynek administracyjny, który znajduje się na terenie kompleksu – oznajmił Sadowy. Polityk dodał także, że nowy obiekt piłkarski stanie się sercem biznesowo-sportowego Lwowa.
Tymczasem administratorzy lwowskiego obiektu szukają już chętnych do zajęcia lokali usługowych oraz biur na terenie stadionu. Wśród biznesmenów zainteresowanych taką współpracą znajdują się przedstawiciele branży odzieżowej, sportowej, rozrywkowej, a także gastronomicznej. Jak donosi ukraińska prasa, pierwsze umowy najmu lokali zostaną podpisane jeszcze w tym miesiącu.
Szef Lwowskiej Obwodowej Administracji Państwowej Mychajło Cymbaliuk w trakcie zorganizowanej 28 stycznia konferencji poświęconej infrastrukturze transportowej Lwowa zaznaczył, że wiosną rozpocznie się gruntowny remont dworców: kolejowego i autobusowego. – Musimy zrekonstruować plac przydworcowy z uwzględnieniem potrzeb miasta po mistrzostwach. Finansowaniem tych prac zajmie się głównie administracja rządowa, ale zaangażowane zostaną też inne źródła – stwierdził Cymbaliuk. Po konferencji zaprezentowano dziennikarzom 14 nowych autobusów marki ŁAZ – które pochodzą z kontraktu na zakup 92 maszyn.
Władze miasta przewidziały już rozmieszczenie specjalnych punktów opieki medycznej. W dwóch placówkach, które powstaną we Lwowie, pracować będzie 220 medyków.
– Kibice, którzy wybiorą się do Lwowa, nie będą się musieli obawiać o jakość opieki medycznej. W naszym mieście zostaną otwarte dwa punkty pomocy medycznej w nagłych wypadkach – zapowiedział szef departamentu Ochrony Zdrowia Lwowskiej Rady Miejskiej Wołodymyr Zub. – Punkty zostaną podzielone na trzy strefy: Zieloną, gdzie będą trafiać ludzie, którzy sami zgłosili się do punktu pomocy medycznej, Czerwoną, w której medycy zajmą się pacjentami wymagającymi natychmiastowej operacji przywiezionymi przez pogotowie, oraz Żółtą, przeznaczoną dla ludzi, których nie można dokładnie zdiagnozować. Tam odbywać się będą badania oraz obserwacje, wszystko niczym w serialu Dr House.