Pierwszy raz od dawna w półfinale Ligi Mistrzów zagra drużyna z Francji. Będzie nią jeszcze do niedawna etatowy zwycięzca francuskiej ekstraklasy – Olympique Lyon. Po zwycięskim meczu z Bordeaux trener Lyonu, Claude Puel, nie krył zadowolenia z awansu.
Chociaż Lyon przegrał w rewanżu na Stade Chaban-Delmas z Bordeaux 1:0, to dzięki zwycięstwu 3:1 na własnym stadionie zapewnił sobie awans do półfinału Ligi Mistrzów.
Po meczu zadowolenia z wyniku dwumeczu nie krył szkoleniowiec Lyonu – Claude Puel.
– Wszystko rozstrzygnęło się w detalach tak, jak w sytuacji, kiedy Hugo Lloris fenomenalną interwencją uratował nas przed stratą drugiego gola. Obie drużyny miały swoje okazje i był to bardzo ciężki mecz. Planowaliśmy wyjść na boisko z myślą, że w pierwszym meczu był bezbramkowy remis, ale gdzieś w głowach piłkarzy siedziało, że u siebie osiągnęliśmy korzystny wynik i przez to nie graliśmy do końca swobodnie. To jest zwycięstwo zespołu i całego klubu. Wszyscy trzymaliśmy się razem, nawet w tych najtrudniejszych momentach – powiedział po meczu Puel.
Trybuny Stade Chaban-Delmas z uśmiechem opuszczał także prezydent Olympique – Jean-Michel Aulas.
– To prawda, że gol Chamakha przyprawił nas o ból głowy, ale na szczęście wszystko dobrze się dla nas skończyło. To ogromny sukces i bardzo się z niego cieszymy – stwierdził po środowym zwycięstwie Aulas.