Jak donosi "Gazeta Wyborcza", niewykluczone, że przed samym startem Euro 2008 nasza reprezentacja zagra sparing z Argentyną! Mecz miałby odbyć się na stadionie w Poznaniu.
Do pierwszego meczu na Euro 2008, w którym spotkamy się z Niemcami zostało 6 miesięcy. Nasza reprezentacja ma więc pół roku na wypracowanie odpowiedniej formy i przygotowanie taktyczne do najważniejszych spotkań w przyszłym roku. Doświadczenie ostatnich lat pokazuje, że czas przed wielkimi imprezami można bardzo łatwo zmarnować, zamiast o grze w piłkę myśleć o kręceniu reklam i zarabianiu pieniędzy.
Wszystko jednak wskazuje na to, że pod wodzą Leo Beenhakkera reprezentacja nie popełni tych samych błędów co przed ostatnimi mundialami. Pewne już jest, że w lutym rozegramy na Cyprze dwa spotkania – najpierw z Finlandią, a następnie – w najsilniejszym składzie – z Czechami, a więc naszym grupowym rywalem w eliminacjach do MŚ 2010.
Lutowe spotkania zeszły dzisiaj na dalszy plan, a to za sprawą doniesień „Gazety Wyborczej”, jakoby była szansa na kontrolne mecze z dwoma potęgami piłkarskimi – 26 marca mielibyśmy się spotkać z drużyną Holandii, a 28 maja – z reprezentacją Argentyny. W przypadku pierwszego pojedynku pomóc miałaby osoba naszego selekcjonera, którzy jest przecież Holendrem. Z kolei jeśli chodzi o przekonanie czołowej drużyny Ameryki Południowej, pomóc miałyby… pieniądze. Argentyńczycy za odpowiednio dużą sumę mogliby przyjechać do Poznania, gdzie w swoim najlepszym składzie przetestowaliby naszych zawodników przed samym wyjazdem do Austrii.
