Probierz: Wygraliśmy doświadczeniem


17 października 2011 Probierz: Wygraliśmy doświadczeniem

61. derby Łodzi zakończyły się zwycięstwem Łódzkiego Klubu Sportowego. Jedyną bramkę strzelił Marcin Mięciel w 84. minucie spotkania. Co po meczu powiedzieli trenerzy obu zespołów?


Udostępnij na Udostępnij na

Michał Probierz uważa, że dzisiejsze derby były meczem walki
Michał Probierz uważa, że dzisiejsze derby były meczem walki (fot. Mikołaj Olszewski / iGol.pl)

Michał Probierz zdawał sobie sprawę z rangi dzisiejszego spotkania. Był świadomy, że widzewiacy są silnym zespołem, ale – jak twierdzi – jego podopiecznym udało się wygrać dzięki doświadczeniu i zaangażowaniu: – Wiedzieliśmy, że jest to bardzo ważne spotkanie dla jednego i drugiego zespołu, że podczas dwóch tygodni przerwy na reprezentację było bardzo głośno o derbach. Staraliśmy się wyciszyć, jak tylko mogliśmy. Było to dla nas bardzo istotne, żebyśmy popracowali. W sparingowym meczu z Legią próbowaliśmy różnych ustawień i staraliśmy się to w dzisiejszym meczu wykorzystać. Było to bardzo trudne spotkanie, wiedzieliśmy o atutach Widzewa, jak chociażby Dudu czy Dzalamidze i staraliśmy się ograniczyć, na początku meczu nam się nie udawało, później po zmianie ustawienia było zdecydowanie lepiej. Powiedziałem wcześniej, że będzie to mecz walki i ten zespół, który wytrzyma presję, wygra. Chwała zespołowi za doświadczenie, bo wydaje mi się, że to spotkanie wygraliśmy właśnie doświadczeniem i zaangażowaniem w trudnych momentach. Wygraliśmy, jest to kolejny krok do przodu. W niedzielę mamy kolejny mecz, z Wisłą Kraków. Przyjeżdża do nas wielki faworyt, który gra w Lidze Europejskiej, był bardzo bliski awansu do Ligi Mistrzów, ale zrobimy wszystko, żeby to spotkanie z Wisłą wygrać, dlatego o dzisiejszym meczu już zapominamy.

Radosław Mroczkowski uważa z kolei, że presja przerosła jego zawodników i dlatego nie wykorzystali dogodnych sytuacji w pierwszej połowie. Trener Widzewa skomentował także postawę sędziego: – Bardzo chcieliśmy wygrać ten mecz, zrobiliśmy wszystko w tym kierunku, żeby tak się stało. Niestety, zgodzę się ze sformułowaniem, że presja u moich zawodników była za duża, było to widać zwłaszcza w pierwszej połowie, w dwóch, trzech sytuacjach, kiedy mieliśmy okazję do zdobycia bramki, i nie udało się. Myślę, że to był taki kluczowy moment w tym meczu. Takie sytuacje trzeba wykorzystywać, gdyż wtedy się układa mecz. Bardzo chciałem i marzyłem o tym, żeby sędziowanie było na bardzo wysokim poziomie, okazało się, że nie do końca tak się stało. Nie mogę się zgodzić  z tymi kartkami, szczególnie ta pierwsza kartka Piotrka Grzelczaka. Drugiej sytuacji nie komentuję, ponieważ nie widziałem powtórek.

Najnowsze