Prezes londyńskiego Arsenalu, Peter Hill-Wood, wypowiedział się na temat spekulacji łączących Cesca Fabregasa i Arsene'a Wengera z przenosinami do Realu Madryt.
Kandydat na nowego prezesa „Los Blancos”, Florentino Perez, podobno obiecał kibicom, że jeśli wygra wybory, to sprowadzi na Santiago Bernabeu tych dwóch panów. Anglikowi wyraźnie nie spodobały się te doniesienia, więc zareagował dość ostro, co zresztą dziwić nie może:
– To jest po prostu śmieszne, a na dodatek obraźliwe. Nie sądzę, by Arsene został szkoleniowcem Realu. Nie jest w porządku mówić tak o trenerze związanym kontraktem z innym klubem. Wierzę, że on z nami zostanie, bo jego umowa obowiązuje do czerwca 2012 roku. Arsene nigdy dotąd nie zerwał z nikim kontraktu. Mam nadzieję, że z Arsenalem także tego nie zrobi.
Hill-Wood odniósł się także do rzekomego transferu Hiszpana Cesca Fabregasa, ważnego ogniwa londyńskiej ekipy:
– Nie sprzedamy go ani Realowi, ani innemu klubowi. To rozsądny młody człowiek, szczęśliwy z gry dla nas. Gdyby jednak chciał odejść – wtedy byłbym zaskoczony – zakończył.
A czy Fabregas nie wspominał już parokrotnie o tym,
że będzie chciał odejść jeśli:
a)klub się nie wzmocni,
b)nie zdobędzie w tym sezonie żadnego mistrzostwa?
Więc o jakim zaskoczeniu tu mowa?