Pozuelo nie odejdzie z Betisu


15 listopada 2011 Pozuelo nie odejdzie z Betisu

Alejandro Pozuelo, zawodnik Realu Betis Sewilla, wyznał, że nie zamierza opuszczać swojego klubu. Hiszpan znalazł się ostatnio na celowniku Manchesteru United i Barcelony.


Udostępnij na Udostępnij na

Alejandro Pozuelo
Alejandro Pozuelo (fot. nuevofutbol.com)

20-letni ofensywny pomocnik znalazł uznanie w oczach największych europejskich klubów, jednak sam przyznaje, że chce kontynuować karierę w Sewilli i zostać lokalnym bohaterem.

– Są sprawy, o których ludzie gadają, i potem informacje przedostają się do prasy, jednak ja jej nie czytam. Wszystko, czego chcę, to kontynuować grę dla Betisu, to jest moim pragnieniem i nie chcę nigdzie odchodzić – wyjaśnił Pozuelo.

– Chcę odnieść sukces z Betisem, ponieważ jest to klub, w którym gram od małego. Chcę grać na Benito Villamarin. Nic więcej – dodał.

Mówi się, że pomocnikiem zainteresowały się ostatnio takie kluby jak Manchester United i Barcelona, jednak Alejandro za cel postawił sobie wywalczenie miejsca w pierwszym składzie Betisu, zaznaczając oczywiście, że takie informacje bardzo go cieszą.

– To mi oczywiście bardzo schlebia, ale zawsze byłem fanem Betisu i chcę tutaj zostać, aby stać się ważnym piłkarzem zespołu. Wolałbym stać się czyimś idolem tutaj, w Sewilli, gdzie zaczynałem grać z Betisem, ponieważ to jest klub, który kocham. Aby tego dokonać, przez bardzo długi czas ciężko pracowałem, na kiepskich boiskach, bez oświetlenia. Zawsze chciałem grać w Betisie.

Andaluzyjczycy, zdając sobie sprawę z rosnącego zainteresowania Pozuelo, przedłużyli z nim niedawno kontrakt o dwa lata z opcją przedłużenia o kolejne dwadzieścia cztery miesiące. Tym samym klauzula odejścia Hiszpana wzrosła z 5 do 20 milionów euro.

– Tak, taka jest umowa, ale te sprawy mnie nie martwią. Klub dogadał się z moim tatą i agentem – wyjaśnił piłkarz. – Były takie dni, które były bardzo złe dla mnie i dla mojej rodziny, właśnie z tego powodu, ale na szczęście już wszystko jest poukładane i dlatego jestem bardzo szczęśliwy – dodał.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze