Potencjał niemieckiej młodzieży


Za naszą zachodnią granicą nie ma obaw o zmianę pokoleniową

1 lipca 2019 Potencjał niemieckiej młodzieży
sportslens.com

Wczorajszy finał mistrzostw Europy U-21 nie ułożył się po myśli Niemców. Obrońcy tytułu sprzed dwóch lat przegrali ze świetnie dysponowaną Hiszpanią 1:2. Niemniej jednak podopieczni Stefana Kuntza udowodnili, że drzemie w nich duży potencjał. Wszystko wskazuje na to, iż niebawem niektórych wicemistrzów Europy ujrzymy w pierwszej reprezentacji.


Udostępnij na Udostępnij na

Niemcy w europejskim czempionacie rozgrywanym we Włoszech i San Marino szli jak burza. Jako jedyni ze wszystkich zespołów na turnieju nie przegrali meczu w fazie grupowej. Z dorobkiem siedmiu punktów (oprócz zwycięstw nad Serbią i Danią zanotowali remis z Austrią) zameldowali się w półfinale. W pojedynku o wejście do finału młodzieżówka “Die Mannschaft” okazała się lepsza od Rumunii. W finale marsz Niemców powstrzymali Hiszpanie, jednak nasi zachodni sąsiedzi mogą być zadowoleni ze swojej postawy w całym turnieju. Ponadto kilku piłkarzy udowodniło, że w niedługim czasie może zapukać do drzwi zespołu Joachima Loewa.

Następca Neuera

Mecz z Hiszpanią najchętniej ze swojej pamięci wymazałby Alexander Nubel. Bramkarz reprezentacji Niemiec popełnił błąd przy drugim golu dla Hiszpanii. Golkiper Schalke 04 odbił przed siebie strzał Fabiana Ruiza, co wykorzystał Dani Olmo, kierując piłkę do siatki. Nie wiadomo, jak potoczyłyby się losy spotkania, gdyby nie ta pomyłka.

Niemiecka szkoła bramkarska od lat należy do jednych z najlepszych na Starym Kontynencie. Manuel Neuer, Marc Andre ter Stegen, Bernd Leno czy Kevin Trapp to tylko kilka nazwisk, które miały okazję zaistnieć w mocnych europejskich klubach. Niemieccy eksperci są przekonani, że Nubel niebawem dołączy do tego grona.

W drugiej połowie minionego sezonu Nubel zastąpił Ralfa Fahrmanna w bramce Schalke 04. Postawa “Koenigsblauen” w poprzednich rozgrywkach pozostawiała wiele do życzenia, jednak Nubel kilkoma swoimi występami pokazał, że ma duże możliwości. Naturalnie zaczął być porównywany do innego wybitnego bramkarskiego wychowanka Schalke, czyli Manuela Neuera. Choć część kibiców widzi w nim bardziej podobieństwo do legendarnego Oliviera Kahna.

Rywalizację o miejsce w bramce reprezentacji Niemiec na młodzieżowym Euro Nubel wygrał z Florianem Muellerem z Mainz. Podczas zakończonych wczoraj mistrzostw Nubel zaprezentował się świetnie i nawet wpadka z finału nie powinna zatrzeć dobrego wrażenia, jakie po sobie pozostawił.

Nieoficjalnie mówi się o tym, że Bayern chciałby, aby młody bramkarz podążył drogą Neuera i również zasilił szeregi Bawarczyków. Innym klubem, który miał się nim interesować, było PSG. Tak czy inaczej przyszłość Alexandra Nubela zapowiada się niezwykle interesująco.

Nowa obrona

W marcu tego roku w mediach gruchnęła informacja, że Joachim Loew rezygnuje z powoływania Matsa Hummelsa i Jerome’a Boatenga. Powodem takiej decyzji niemieckiego selekcjonera miał być fakt, iż jego celem jest płynne przeprowadzenie zmiany pokoleniowej. Loew planuje budować nową linię obrony wokół takich zawodników, jak: Niklas Sule, Thilo Kehrer czy Jonathan Tah.

Ten ostatni był kapitanem młodzieżowej reprezentacji na Euro U-21. Wyceniany na 60 milionów euro przez Transfermarkt stoper stanowił monolit w środku obrony swojej drużyny. 23-latek od czterech lat regularnie występuje w barwach Bayeru Leverkusen i dysponuje już całkiem sporym bagażem doświadczenia. Kwestią czasu jest, aż zainteresują się nim mocniejsze kluby.

Na mistrzostwach Europy Tah współtworzył duet stoperów z Timo Baumgartlem. Obrońca VfB Stuttgart wraz z zespołem zanotował w minionym sezonie spadek do 2. Bundesligi. Prawdopodobnie zatem któryś z klubów najwyższej klasy rozgrywkowej skusi się na jego usługi. We wczorajszym meczu Baumgartl popełnił błąd w ustawieniu przy stracie pierwszego gola, jednak biorąc pod uwagę cały turniej, spisywał się bez zarzutów.

O boki obrony Niemcy również nie powinni się obawiać. Benjamin Henrichs z Monaco na lewej oraz Lukas Klostermann z RB Lipsk na prawej stronie gwarantują wysoką jakość. Zwłaszcza lewa strona defensywy stanowiła mankament w drużynie naszych zachodnich sąsiadów.

Na pamiętnym mundialu w Brazylii pięć lat temu, kiedy to Niemcy sięgnęli po złoto, z koniecznością lewym obrońcą był Benedikt Hoewedes, czyli nominalny stoper lub ewentualnie prawy obrońca. Na następnych turniejach na tej pozycji występowali Jonas Hector i Marvin Plattenhardt. Obecnie pierwszym wyborem jest nowy nabytek BVB Nico Schulz. Tak czy inaczej Henrichs również stanowi ciekawą alternatywę na tej pozycji.

Lukas Klostermann może mieć nieco utrudnione zadanie, gdyż na jego pozycji występuje Joshua Kimmich z Bayernu. Niemniej jednak defensor RB jest w stanie wskoczyć na podobny poziom sportowy co jego rok starszy kolega. Ponadto w reprezentacji Kimmich często gra w środku pola. Wtedy szansę mógłby otrzymać Klostermann.

Niezwykle mocna druga linia

Pomoc jest prawdopodobnie najbardziej naszpikowaną talentami formacją w Niemczech. Mahmoud Dahoud (BVB), Maximillian Eggstein (Werder Brema) i Suat Serdar (Schalke 04) – tych trzech środkowych pomocników wystąpiło wczoraj od pierwszej minuty w pojedynku z Hiszpanią. Wszyscy trzej są ważnymi postaciami w swoich klubach, a ich łączna wartość wg Transfermarkt wynosi 57 milionów euro. W drugiej połowie na boisko wszedł Florian Neuhaus, czyli wschodząca gwiazda Borussii Moenchengladbach. To tylko pokazuje, jak mocne zaplecze mają Niemcy na tej pozycji.

Na skrzydłach brylowali Levin Ozuntali z Mainz oraz Nadiem Amiri z Hoffenheim. Oni jednak mają dużą konkurencję w postaci choćby Leroya Sane czy Juliana Brandta. Ale o nich później.

Snajper z Freiburga

Królem strzelców Euro został Luca Waldschmidt z Freiburga. Do tego osiągnięcia znacznie przyczynił się mecz z Serbią, w którym młody napastnik skompletował hat-tricka. Ostatni sezon był dla Waldschmidta pierwszym, w którym zaczął w miarę regularnie zdobywać bramki. Uzbierał 30 meczów w Bundeslidze, w których trafiał do siatki rywali dziewięciokrotnie.

Na Euro pokazał, że może być piłkarzem, który niebawem wskoczy na wyższy poziom i zacznie zdobywać seryjnie gole w lidze. W kontekście pierwszej reprezentacji pierwszym wyborem pozostaje znacznie bardziej doświadczony rówieśnik Waldschmidta, czyli Timo Werner.

Przyszły sezon będzie niezwykle ważny dla napastnika Freiburga. Będzie musiał udowodnić, że jest zawodnikiem wysokiej klasy i pokazać, że progi seniorskiego futbolu nie są dla niego za wysokie.

Pomimo nieobecnych

Kadra Niemiec na Euro U-21 prezentowała się całkiem imponująco. Jednak nie wszyscy mocni piłkarze, którzy wiekowo byli uprawnieni do występu w turnieju, w kadrze się znaleźli. Innymi słowy zabrakło gwiazd, którym udało się już zaistnieć w dorosłej piłce. Tych piłkarzy Joachim Loew postanowił zabrać na zgrupowanie pierwszej reprezentacji.

Do tego grona należeli wspomnieni Kehrer, Sane, Brandt i Werner. Ponadto w drużynie Stefana Kuntza nie znalazł się prawdopodobnie największy talent niemieckiej piłki ostatnich lat, czyli Kai Havertz. Pomocnik Bayeru Leverkusen czarował na niemieckich boiskach w poprzednim sezonie i wzbudził zainteresowanie europejskich potęg. Wszystko jednak wskazuje na to, że przyszły sezon młody pomocnik spędzi jeszcze w Westfalii. Mówi się jednak, że Havertz jest już wstępnie dogadany z Bayernem, do którego miałby się przenieść w 2020 roku.

Trudno sobie wyobrazić, jak mocna byłaby niemiecka młodzieżówka z Havertzem w składzie. Oto próbka jego umiejętności:

Biorąc pod uwagę siłę młodzieżowej drużyny Stefana Kuntza oraz piłkarzy, którzy już występują regularnie w pierwszej reprezentacji, możemy być pewni, że przyszłość niemieckiej piłki jest bezpieczna. Niemców od lat charakteryzuje płynny proces zmiany pokoleniowej w narodowej drużynie. Nowi piłkarze dają nadzieję na przyszłość oraz powinni zapewnić dobre wyniki na dużych turniejach. Po ostatniej klęsce na rosyjskim mundialu Niemcy wierzą, że kolejne imprezy zakończą się lepiej dla „Die Mannschaft”. 

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze