Jeszcze trzy sezony temu Pogoń Szczecin praktycznie zniknęła z futbolowej mapy Polski. Klub z dużymi tradycjami swoje mecze rozgrywał w… A-klasie.
Jednak dzięki ambicji lokalnych działaczy i inwestorów Pogoń powolnie odbudowuje swoją pozycję. Kolejne awanse wraz z reformą systemu ligowego w Polsce sprawiły, że drużyna ze Szczecina to dziś jeden z głównych faworytów do awansu do Ekstraklasy.
Pogoń znakomicie zainaugurowała ligowe zmagania. W pierwszym meczu I ligi gospodarze rozbili na Stadionie im. Floriana Krygiera GKS Katowice 3:0. W kolejnych meczach nie było już jednak tak kolorowo. Dwa punkty w trzech spotkaniach nie nastrajały kibiców „Dumy Pomorza” optymistycznie.
Szczecinianie udowodnili jednak, że zamierzają walczyć o awans do upadłego. Trzy zwycięstwa w czterech ostatnich spotkaniach są tego najlepszym dowodem. Warto zauważyć, że Pogoń jest zespołem „własnego boiska”. W pięciu spotkaniach rozegranych przy Twardowskiego podopieczni trenera Piotra Mandrysza zdobyli 13 punktów (bilans bramkowy 13:2). Spora w tym zasługa fanów Pogoni, którzy w liczbie kilkunastu tysięcy osób zjawiają się na każdym meczu. Jeżeli równie wysoką skutecznością „Portowcy” popisywać się będą w meczach wyjazdowych, już wkrótce kibice w Szczecinie mogli będą świętować awans do Ekstraklasy.
Już dziś o 18.30 prawdziwy szlagier I ligi. Górnik Zabrze na własnym stadionie podejmie Pogoń. Czy „Portowcy” potwierdzą swoje aspiracje do gry w Ekstraklasie?
