Po pierwszym meczu Franciszka Smudy w roli selekcjonera polskiej reprezentacji czuć możemy lekki niedosyt i niezadowolenie z postawy naszych kadrowiczów. W środę 18 listopada „Franz” ma szansę na odkupienie błędów, ponieważ na ten dzień zaplanowany został mecz towarzyski Polska – Kanada.
Mecz z Rumunią nie był najlepszy w wykonaniu naszej kadry. Mieliśmy sporo niewykorzystanych błędów, jednak to spotkanie było do wygrania. Wiele się mówi, że w Polsce są najlepsi kibice świata, ale przy takiej grze naszej reprezentacji szybko może się to zakończyć. Piłkarze narzekali na zły stan murawy, ale… Rumuni grali na tym samym boisku, więc nie jest to dobre wytłumaczenie.
Były trener Lecha Poznań przed pierwszym meczem mówił, że gdy tylko zauważy słabą postawę zawodnika, to od razu go zmieni. Nie kłamał, jak się dowiedzieliśmy, będzie aż sześć zmian na mecz z Kanadą! Z tamtej jedenastki na szczególne wyróżnienie zasługuje Kamil Kosowski, który rozegrał niezłe zawody. Wymuszoną zmianą jest zastąpienie kontuzjowanego Jakuba Błaszczykowskiego, który dzień po meczu opuścił zgrupowanie.
W środowym meczu możemy spodziewać się wielu młodych zawodników, debiutantów, którzy będą stawiać pierwsze kroki na arenie międzynarodowej. Jednak to nie powinno odebrać nam zwycięstwa, bowiem Kanadyjczycy także skarżą się na słabą formę, którą zaprezentowali w przegranej 0:3 potyczce z Macedonią.
Jeśli jednak powinie nam się noga w Bydgoszczy, w meczu z Kanadą, to nie unikniemy kompromitacji! Reprezentacja tego kraju tylko raz zakwalifikowała się do finałów mistrzostw świata. Minione eliminacje zakończyli, przegrywając walki z Meksykiem, Jamajką i Hondurasem.
Absurdem jest fakt, że nasi przyszli rywale zajmują wyższą od nas pozycję w rankingu FIFA. Różnią nas trzy miejsca, my plasujemy się na 56. pozycji, oni zaś na 53. Jednak mecze rozgrywane pomiędzy tymi reprezentacjami zawsze kończyły się przekonywującym zwycięstwem „Biało-czerwonych ”.
Wieści o braku awansu na mundial powoli ucichają, teraz trzeba myśleć o mistrzostwach Europy, które zbliżają się wielkimi krokami, a nasza drużyna narodowa nadal nie jest dobrze ułożona. Jeśli Polska, zgodnie z oczekiwaniami, wybuduje stadiony i drogi dojazdowe, to nasza kadra na sto procent wystąpi na tej imprezie. Nikt nie myśli nawet o tym, co będzie, jeśli nam się nie uda. I może dobrze.
Komentarz Pawła Sikory, iGol.pl:
Spotkanie z Kanadą na pewno będzie ciekawe. Ciężko mówić tutaj o szansach obydwóch zespołów, bo Polska drużyna od niedawna zaczęła być budowana na nowo przez trenera Smudę, a Kanada to rywal trochę egzotyczny. Grali z nami dotychczas pięć i wszystkie te mecze przegrali. Ostatni, a zarazem jedyny występ na MŚ zanotowali ponad 20 lat temu. Wydaje się więc, że Polska powinna odnieść stosunkowo łatwe zwycięstwo, ale w ostatnich miesiącach już kilkakrotnie wydawało się, że powinniśmy wygrać. Rzeczywistość była jednak inna. Mimo to, obstawiam wynik 2:0 dla nas.
Na transmisję spotkania Polska – Kanada zapraszamy od 17:00 do iGol FM.