Polska – Ekwador: Bilans remisowy


11 października 2010 Polska – Ekwador: Bilans remisowy

Historia pojedynków Polski z Ekwadorem nie jest zbyt długa. Z reprezentacją tego kraju mierzyliśmy się dwukrotnie, a obydwa starcia miały miejsce za kadencji Pawła Janasa. Bilans jest korzystny dla Polski, bo choć obie ekipy zwyciężały po razie, to „Biało-czerwoni” mogą pochwalić się lepszym bilansem bramkowym. Jednak my zwyciężyliśmy w meczu towarzyskim, a Ekwadorczycy ograli Polaków na mistrzostwach świata.


Udostępnij na Udostępnij na

Michał Żewłakow pamięta obydwa spotkania z Ekwadorem
Michał Żewłakow pamięta obydwa spotkania z Ekwadorem (fot. Bialoczerwoni.com.pl)

Pierwszy mecz odbył się w listopadzie 2005 roku. W ulewnym deszczu, jaki towarzyszył piłkarzom na Mini Estadi w Barcelonie, Polacy udowodnili swoją wyższość nad rywalem z Ameryki Południowej. Już w 3. minucie spotkania na prowadzenie „Biało-czerwonych” wyprowadził Tomasz Kłos. W drugiej połowie trafił jeszcze Ebi Smolarek, a w ostatnich sekundach podopiecznych Kolumbijczyka Luisa Suareza dobił Sebastian Mila. Warto też dodać, że wynik mógł być jeszcze wyższy, bo Jacek Krzynówek zmarnował doskonałą sytuację do zdobycia gola, jaką był rzut karny. Któż mógł przewidzieć, że zaledwie miesiąc później los przydzieli obie ekipy do tej samej grupy podczas mistrzostw świata w Niemczech. Trzech zawodników, którzy występowali w tamtym spotkaniu znalazło się również w kadrze na wtorkowy pojedynek, są to Michał Żewłakow, Artur Boruc i Ebi Smolarek.

W obu potyczkach z zespołem z Ameryki Południowej brał też udział Artur Boruc
W obu potyczkach z zespołem z Ameryki Południowej brał też udział Artur Boruc (fot. Bialoczerwoni.com.pl)

Niemal wszyscy kibice byli zadowoleni, że oprócz gospodarzy naszymi grupowymi rywalami byli Ekwador i Kostaryka. W pierwszym meczu Polacy mieli się zmierzyć w Gelsenkirchen właśnie z Ekwadorczykami. W obozie naszej drużyny narodowej panował optymizm, bo przecież niewiele ponad pół roku wcześniej zaaplikowaliśmy rywalom trzy bramki, nie tracąc żadnej. Zderzenie z rzeczywistością było jednak wyjątkowo bolesne, bo po 24 minutach zespół z Ameryki Południowej prowadził 1:0 po strzale Tenorio, a gwóźdź do trumny wbił w 81. minucie Delgado. Przegraliśmy z Ekwadorem, później polegliśmy również z Niemcami i zwyciężyliśmy w meczu pocieszenia z Kostaryką i zakończyliśmy udział w mundialu. Mecz z Ekwadorem został zapamiętany jako ten, który pogrzebał nasze marzenia o wyjściu z grupy. W efekcie kilka miesięcy później Janas nie był już selekcjonerem reprezentacji Polski, a jego miejsce zajął Leo Beenhakker. Dalsze losy kadry narodowej doskonale znamy. Warto wspomnieć, że oprócz Smolarka, Boruca i Żewłakowa w tym spotkaniu wystąpił również Ireneusz Jeleń.

Ebi Smolarek strzelił Ekwadorczykom gola
Ebi Smolarek strzelił Ekwadorczykom gola (fot. Bialoczerwoni.com.pl)

Ekwador na mistrzostwach świata wyszedł z grupy, co było największym sukcesem w historii tego kraju. Jednak w 1/8 podopieczni Luisa Suareza nie sprostali reprezentacji Anglii i po nikłej porażce 0:1 zakończyli udział w turnieju.

Ciekawy jest fakt, że do tej pory z Ekwadorem graliśmy wyłącznie na neutralnym terenie. Nie inaczej będzie tym razem, bo miejscem spotkania będzie Montreal. Miejmy nadzieje, że kanadyjskie miasto będziemy wspominać równie dobrze jak stadion treningowy słynnej Barcelony, a nie tak źle jak Arena auf Schalke, na którym rywale z Ameryki Południowej pogrzebali nasze marzenia o awansie do kolejnej rundy mistrzostw świata.

Więcej zdjęć na: www.bialoczerwoni.com.pl

Najnowsze