Czy ktoś pamięta taki sezon, w którym klub z trzema Polakami w składzie zdobył mistrzostwo w jednej z najmocniejszych europejskich lig? Nie? Wcale mnie to nie dziwi, bo takie rzeczy nie zdarzają się często. Tym bardziej cieszy fakt, że stało się tak w ten weekend i aż trzech Polaków może się poszczycić zdobyciem tytułu mistrza Niemiec.
Bundesliga dla Dortmundu
Nie ma się co oszukiwać, Bundesligę wygrał zespół, który był najlepszy. Od początku do końca. Tym bardziej cieszy fakt, że duży wkład w to zwycięstwo mieli wszyscy znajdujący się w kadrze świeżo upieczonego mistrza Niemiec polscy piłkarze. Lewandowski zdobył w swoim debiutanckim sezonie osiem bramek dla Dortmundu, w tym jedną szalenie ważną. Bramkę, która przypieczętowała tytuł dla jego klubu. Pozostała dwójka też miała ogromny wkład w ten sukces. Piszczek został obwołany jednym z najlepszych obrońców Bundesligi, a Błaszczykowski też dołożył swoje trzy grosze.
Kieszek też mistrzem
Co prawda jego Porto zapewniło sobie tytuł mistrzowski już wcześniej, ale polski bramkarz nie zagrał w ani jednym ligowym meczu. Tak było do ostatniej ligowej kolejki, Kieszek pojawił się bowiem na boisku w 80. minucie spotkania i dzięki temu będzie mógł oficjalnie świętować z kolegami sukces. Zresztą nawet trener Villas-Boas powiedział, że Kieszek pojawił się na murawie tylko dlatego, by wszyscy mieli swój udział w wywalczeniu trofeum.
Jeżeli jesteśmy przy bramkarzach, to warto wspomnieć też o występie Wojciecha Szczęsnego. Syn Macieja zaliczył bardzo dobry występ przeciwko Manchesterowi United i swoimi interwencjami sprawił, że walka o to, kto wygra Premiership, jeszcze trwa.
Artur Boruc też przyczynił się do zwycięstwa swojej drużyny. Fiorentina z nim w składzie wygrała aż 5:2 z Udinese. Boruc nie miał nic do powiedzenia przy obu bramkach.
W poprzednim podsumowaniu chwaliliśmy Mateusza Prusa, ale tym razem jego występ w barwach Rody lepiej przemilczeć. Pięć straconych bramek mówi samo za siebie.
Trabzon walczy
Na początku pisałem, że rzadko zdarza się, aby drużyna, w której składzie jest trzech Polaków, wywalczyła mistrzostwo silnej, europejskiej ligi. W tym roku może być tak, że do Lewandowskiego, Błaszczykowskiego i Piszczka dołączą bracia Brożkowie i Arkadiusz Głowacki. Wszyscy trzej występują w Trabzonsporze, który cały czas ma szansę na tytuł. Paweł Brożek w spotkaniu z Gaziantepsporem zdobył nawet swoją pierwszą bramkę na tureckich boiskach. Do siatki po raz kolejny trafił też Marcin Robak, ale były napastnik Widzewa Łódź raczej nie będzie się cieszył z tego gola, jego Konyaspor spadł bowiem z ligi.
Snajper Gruszczyński
Tomasz Gruszczyński rozegrał w spotkaniu z FC Etzella Ettelbruck tylko dwadzieścia minut. Nie przeszkodziło mu to jednak wpisać się na listę strzelców. Polski napastnik, który jest legendą swojego klubu, Football 1991 Dudelange, wpisał się na listę strzelców już w 3. minucie spotkania. Niestety, Polak złapał kontuzję i musiał opuścić boisko. Warto zwrócić uwagę na fakt, że była to 108. bramka Gruszczyńskiego dla Football 1991 Dudelange!
A na koniec bramki Lewandowskiego i Brożka:
Lewandowski:
Brożek:
ANGLIA
Wojciech Szczęsny (Arsenal) – 90 minut
Łukasz Fabiański (Arsenal) – poza kadrą z powodu kontuzji
Tomasz Kuszczak (Manchester United) – na ławce rezerwowych
AUSTRIA
Tomasz Wełnicki (Kapfenberg) – 90 minut
BELGIA
Marcin Wasilewski (Anderlecht) – pauzował za czerwoną kartkę
Cypr
Grzegorz Rasiak (AEL Limassol) – na ławce
Arkadiusz Malarz (AEL Limassol) – 90 minut
Adrian Sikora (APOEL Nikozja) – na ławce
Radosław Cierzniak (AS Alki Larnaka) – 90 minut
Kamil Kosowski (Apollon FC) – grał do 60. minuty
Wojciech Kowalewski (AS Anorthosis Famagusta) – na ławce
CZECHY
Łukasz Zejdler (Banik Ostrawa) – nie grał
Dawid Pietrzkiewicz (Banik Ostrawa) – 90 minut i żółta kartka; był to jego ligowy debiut
FRANCJA
Dariusz Dudka (Auxerre) – 90 minut i asysta
Ireneusz Jeleń (Auxerre) – 90 minut
Ludovic Obraniak (Lille) – 90 minut
Grzegorz Krychowiak (Stade de Reims) – grał do 76. minuty
Grecja
Marcin Baszczyński (AO Atromitos) – 90 minut
Marek Saganowski (AO Atromitos) – grał do 66. minuty
Roger Guerreiro (AEK Ateny) – poza kadrą meczową
HISZPANIA
Jerzy Dudek (Real Madryt) – poza kadrą
HOLANDIA
Przemysław Tytoń (Roda JC Kerkrade) – poza kadrą z powodu kontuzji
Mateusz Prus (Roda JC Kerkrade) – 90 minut
Paweł Wojciechowski (Willem II Tilburg) – poza kadrą
Luksemburg
Tomasz Gruszczyński (Football 1991 Dudelange) – grał do 20. minuty, gol
Bartłomiej Pietrasik (FC Etzella Ettelbruck) – 90 minut
NIEMCY
Jakub Błaszczykowski (Borussia Dortmund) – grał od 78. minuty
Łukasz Piszczek (Borussia Dortmund) – 90 minut
Robert Lewandowski (Borussia Dortmund) – grał do 78. minuty, gol
Adam Matuszczyk (FC Koeln) – grał od 85. minuty
Sławomir Peszko (FC Koeln) – poza kadrą z powodu kontuzji
Sebastian Boenisch (Werder Brema) – poza kadrą z powodu kontuzji
NORWEGIA
Piotr Leciejewski (Brann Bergen) – 90 minut
Portugalia
Paweł Kieszek (FC Porto) – grał od 80. minuty
ROSJA
Piotr Polczak (Terek Grozny) – na ławce
RUMUNIA
Łukasz Szukała (Gloria Bistiria) – 90 minut
SZKOCJA
Łukasz Załuska (Celtic Glasgow) – 90 minut
Dawid Kucharski (Hearts of Midlothian) – poza kadrą
Adrian Mrowiec (Hearts of Midlothian) – 90 minut
Turcja
Kamil Grosicki (Sivasspor) – grał do 71. minuty
Maciej Iwański (Manisaspor Kulubu) – poza kadrą
Arkadiusz Głowacki (Trabzonspor Kulubu) – 90 minut, żółta kartka
Paweł Brożek (Trabzonspor Kulubu) – do 71. minuty, gol
Piotr Brożek (Trabzonspor Kulubu) – poza kadrą
Marcin Kuś (Istanbul BB) – na ławce
Mariusz Pawełek (Konyaspor) – 90 minut
Marcin Robak (Konyaspor) – 90 minut i gol
Ukraina
Paweł Hajduczek (Metałurh Zaporoże) – poza kadrą
Mariusz Lewandowski (PFK Sewastopol) – 90 minut i gol
Piotr Klepczarek (Tawrija Symferopol) – na ławce
Marcin Kowalczyk (Metałurh Donieck) – poza kadrą
WŁOCHY
Artur Boruc (Fiorentina) – 90 minut
Błażej Augustyn (Catania) – poza kadrą
Kamil Glik (AS Bari) – w 78. minucie ukarany czerwoną kartką
nieźle 5 goli